Grozi nam wzrost cen gazu?
Rosyjscy eksperci przypomnieli, że cena gazu Gazpromu dla odbiorców europejskich jest przywiązana do ceny mazutu, który jest uważany za paliwo alternatywne.
Trojka Dialog szacuje, że w IV kwartale tego roku 1000 metrów sześciennych gazu będzie kosztowało 293 dolary, a w I kwartale 2008 roku - 312 USD.
Wcześniej kompania prognozowała, że średnia cena gazu dostarczanego do Europy przez rosyjski koncern w 2008 roku utrzyma się na poziomie 250 dolarów za 1000 metrów sześciennych.
Gazprom odmówił skomentowania raportu Trojki Dialog.
Rosyjski koncern kontroluje 25 proc. europejskiego rynku gazowego. W 2006 roku sprzedał tam 150 mld metrów sześciennych paliwa, zarabiając 37 mld USD.
Trojka Dialog odnotowała, że ceny mazutu z 1- i 3,5-procentową zawartością siarki w sierpniu wzrosły o 43,2 proc. wobec grudnia 2006 roku. Cena ropy naftowej Brent podskoczyła w tym czasie tylko o 16,2 proc.
Rosyjska kompania podała, że w lipcu tona mazutu kosztowała 346 dolarów, a w sierpniu - 360 USD. Cenę gazu ustala się na podstawie ceny mazutu sprzed sześciu lub dziewięciu miesięcy.
Według dziennika "Kommiersant", 31 lipca Gazprom Eksport sprzedawał gaz niemieckiemu Ruhrgasowi na granicy Słowacji i Niemiec po 309 dolarów za 1000 metrów sześciennych, spółce WIEH (51 proc. akcji należy do Gazpromu) na granicy Ukrainy i Słowacji - po 303 USD, a austriackiemu OMV i włoskiemu ENI na granicy Węgier i Austrii po - odpowiednio - 351 i 312 dolarów.
Z kolei cena gazu w kontraktach długoterminowych w wypadku Węgier w sierpniu wynosiła 280 USD.
ab, pap