Węgry ostrzegły UE ws. ukraińskiego zboża. Niemiecki komisarz złożył wniosek
Szef węgierskiego resortu rolnictwa na spotkaniu ze swoim odpowiednikiem ze Słowacji zapowiedział, że jego kraj nie będzie czekał na ruchy unijnych urzędników. — W razie potrzeby utrzymamy zakaz importu za pomocą środków krajowych – mówił po spotkaniu z Jozefem Biresem. Przedstawiciele obu krajów zgodnie stwierdzili, że zakaz importu zboża z Ukrainy powinien zostać przedłużony co najmniej do końca tego roku.
Węgry domagają się przedłużenie blokady importu zboża z Ukrainy
— Musimy zachować jedność krajów przyfrontowych i chronić interesy naszych rolników – dodawał Istvan Nagy. Podkreślał jednocześnie, że nie wolno pozostawiać Ukraińców bez wsparcia i trzeba nadal wspierać eksport ukraińskich produktów rolnych, zwłaszcza po upadku transportu czarnomorskiego. Zaznaczał jednak, że chodzi o tranzyt, umożliwiający dostarczenie płodów rolnych Kijowa na jego tradycyjne rynki eksportowe.
— Nasz kraj zapewnia fundusze na rozwój szerokotorowej i normalnotorowej sieci kolejowej w pobliżu granicy węgiersko-ukraińskiej oraz na zwiększenie zdolności przeładunkowych w celu ułatwienia transportu produktów rolnych – zwracał uwagę Nagy. Jak podkreślał, duże ukraińskie przedsiębiorstwa próbują jednak przy okazji zdominować rynki unijne, powodując problemy w państwach członkowskich Wspólnoty.
Unijny komisarz złożył wniosek ws. ukraińskiego zboża
Tego samego dnia z Brukseli napłynęły pozytywne dla krajów przyfrontowych wiadomości. Szef gabinetu unijnego komisarza ds. handlu Valdisa Dombrovskisa zawnioskował w środę 13 września o przedłużenie zakazu importu zboża z Ukrainy. Pochodzący z Niemiec Michael Hager to jeden z najbardziej wpływowych urzędników w Unii Europejskiej, co według ekspertów stanowić może pozytywny znak dla interesów m.in. Polski i Węgier.
Ostateczną decyzję podejmie jednak przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. W sierpniu tego roku mówiło się w Brukseli, że obiecała ona prezydentowi Ukrainy, iż Unia nie będzie przedłużać omawianego tutaj zakazu. Kiedy jednak Platforma Koordynacyjna ds. zboża przedłoży na jej biurko wniosek oparty o dane i statystyki, oparte na analizie rynkowej, szefowa KE może nie mieć dużego wyboru.