Za dwa miesiące wzrośnie zasiłek pogrzebowy? Pojawił się projekt ustawy
Podniesienie zasiłku pogrzebowego było jednym ze „100 konkretów na 100 dni" ogłoszonych przez Koalicję Obywatelską przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi. Wzrost świadczenia obiecywały w kampanii również inne ugrupowania tworzące dziś koalicję.
Zasiłek pogrzebowy wzrośnie do 7 tys. zł
W piątek na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawił się projekt ustawy, według której zasiłek pogrzebowy wzrośnie z dotychczasowych 4000 do 7000 zł. Jak zauważa Radio Zet, projekt jest na wczesnym etapie ustawodawczym. Skierowano go do konsultacji z instytucjami, pracodawcami i związkami zawodowymi. Potem nastąpią konsultacje publiczne. Nowa kwota zasiłku pogrzebowego miałaby obowiązywać od lipca br.
Przypomnijmy, że zasiłek pogrzebowy to jednorazowe świadczenie przyznawane przez ZUS bądź KRUS przysługujące w razie śmierci bliskiej osoby. Świadczenie ma częściowo rekompensować koszty pochówku.
Obecna kwota zasiłku pogrzebowego obowiązuje od 2011 roku, co oznacza, że od 13 lat – mimo rosnących cen usług pogrzebowych – nie nastąpiły w tej sprawie żadne zmiany, a o podniesieniu świadczenia jedynie się mówiło.
Gdy w połowie 2022 roku zwróciliśmy się do ówczesnego Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej z pytaniem, czy jest szansa na podniesienie świadczenia, ministerstwo wskazywało, iż istnienie zasiłku pogrzebowego „nie wynika z realizacji obowiązku konstytucyjnego, ale jest wyrazem swobody ustawodawcy kształtowania systemu zabezpieczenia społecznego”. Resort zwracał wówczas uwagę, że w wielu państwach członkowskich Unii Europejskiej instytucja zasiłku pogrzebowego w ogóle nie występuje (wymieniono tu m.in. Węgry, Irlandię, czy Maltę), a w innych jego kwota nie przekracza równowartości 2000 zł (np. Bułgaria, Czechy, Słowacja, Hiszpania, czy Portugalia).
W tym roku koszty zasiłku pogrzebowego oszacowano na 890 mln zł, a jego podwyższenie oznaczałoby wzrost kosztów do 2,06 mld zł w 2025 roku. W ciągu dekady kwota ma to być jednak 3,1 mld zł, gdyż zasiłek miałby być co roku waloryzowany o wskaźnik inflacji.