Polska nie przyjmie uchodźców w ramach paktu migracyjnego. Oświadczenie Donalda Tuska

Dodano:
Donald Tusk Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Donald Tusk odniósł się do przegłosowanego dziś przez Radę UE paktu o azylu i migracji, zapewniając, że „Polska nie przyjmie z tego tytułu żadnych migrantów”.

We wtorek 14 maja Unia Europejska przyjęła dziesięć dokumentów, które tworzą tzw. pakt migracyjny. Chodzi m.in. o rozporządzenie dotyczące tzw. mechanizmu dobrowolnej solidarności. Zakłada on, że solidarność będzie obowiązkowa, ale relokacja dobrowolna.

Do głosowania odniósł się Donald Tusk. Premier oświadczył, że Polska nie będzie przyjmować żadnych migrantów w związku z paktem migracyjnym. Nawiązał przy tym przed wszystkim do pomocy, jaką Polacy okazali Ukraińcom w związku z wybuchem wojny na ich terytorium.

D. Tusk: Polska nie przyjmie żadnych migrantów

Polska przyjęła setki tysięcy migrantów w związku z wojną w Ukrainie. Nie będziemy musieli za nic płacić, przyjmować migrantów z innych kierunków — powiedział Donald Tusk. Zdaniem premiera, Polska będzie jednym z beneficjentów paktu migracyjnego.

Donald Tusk zwrócił uwagę na fakt, że jego rząd od początku był sceptyczny wobec migracyjnego planu UE i opowiadał się za jego zablokowaniem, a dokument w obecnym kształcie został wynegocjowany jeszcze w czasach, gdy premierem Polski był Mateusz Morawiecki. — Nam udało się uzyskać takie zapisy, które czynią pakt mniej groźnym dla Polski niż na początku — stwierdził.

Polska chce decydować o swoim bezpieczeństwie

Premier, w swoim wystąpieniu, podkreślił suwerenność narodową oraz prawo do decydowania o kwestiach związanych z imigracją we własnym kraju. Powiedział również, że Polska zobowiązuje się do ochrony swoich granic i bezpieczeństwa obywateli.

Napięcia wokół kwestii migracji w UE utrzymują się od dłuższego czasu, a decyzja Polski tylko pogłębia te podziały. W międzyczasie oczekuje się, że debata na temat tej kontrowersyjnej decyzji będzie się rozwijać zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...