Ranking 100 Najbogatszych Polaków. Tyle trzeba mieć, aby znaleźć się na liście

Dodano:
Pretendenci do Listy 100 Najbogatszych Polaków Źródło: Wprost
24 czerwca ukaże się tegoroczna edycja rankingu 100 Najbogatszych Polaków. Szymon Krawiec, redaktor zarządzający Wprost, uchyla rąbka tajemnicy i zdradza, ile trzeba mieć, aby się na takiej liście znaleźć.

Tegoroczny ranking 100 Najbogatszych Polaków ukaże się już na początku przyszłego tygodnia. Aby znaleźć się na liście trzeba było zgromadzić majątek o łącznej wartości przynajmniej 720 mln złotych. – Tyle miał bohater, który zajął ostatnie, setne miejsce. Ten próg wejścia puchnie z każdym rokiem, jeszcze w zeszłym roku to było 625 mln złotych, a pamiętam czasy, nie takie odległe, kiedy wystarczyło mieć 300 – 400 mln. Podejrzewam, że za rok, czy dwa lata, będziemy mieli na tej liście praktycznie samych miliarderów – powiedział Szymon Krawiec, redaktor zarządzający Wprost i autor rankingu.

Zmiany w rankingu

Co roku lista najbogatszych się zmienia. Pojawiają się na niej nowi bogacze, niektóre fortuny drastycznie topnieją. W tym roku w rankingu najbogatszych mamy aż 13 debiutów i 4 powroty.

– Dużo zmian też na samym podium i w pierwszej dziesiątce. Są spore roszady, spadki i awanse, myślę, że będzie w tym roku bardzo ciekawie – powiedział Szymon Krawiec.

100 Najbogatszych Polaków

Listę 100 Najbogatszych Polaków tygodnik Wprost publikuje co roku, od 1990 r. W ubiegłorocznej edycji, po raz trzeci z rzędu, na szczycie listy znalazł się Tomasz Biernacki, właściciel sieci sklepów Dino, któy w 2022 roku powiększył swój majątek o aż 10 mld złotych. Drugie miejsce, mimo kryzysu i konieczności sprzedaży rosyjskiej części swojego biznesu, zajął Michał Sołowow, a na trzecie wszedł właściciel Polpharmy Jerzy Starak.

Tegoroczny ranking 100 Najbogatszych Polaków dostępny będzie na stronie Wprost.pl, w elektronicznym wydaniu tygodnika Wprost, oraz, po raz pierwszy od 4 lat, w formie drukowanej. Wydanie specjalne tygodnika Wprost trafi do kiosków 24 czerwca.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...