Fatalna sytuacja w Niemczech. Koszty rosną lawinowo
Niemiecki system ubezpieczeń zdrowotnych boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Już teraz, aż 25 ogólnodostępnych kas chorych zdecydowało się na podwyżki składek, aby sprostać rosnącym kosztom opieki zdrowotnej. Według analizy przeprowadzonej przez Niemiecki Instytut Usług Finansowych (DIF), nadchodzący wzrost składek może być jednym z największych od dekad. Dla wielu płatników oznacza to wyższe koszty opieki zdrowotnej już od początku nowego roku.
Niemcy. Dlaczego rosną składki na ubezpieczenie zdrowotne?
Przyczyną podwyżek są rosnące koszty leczenia, opieki szpitalnej, leków i opieki pielęgniarskiej. Andreas Storm, prezes ubezpieczalni DAK, alarmuje, że jeśli rząd federalny nie zapewni dodatkowych środków, konieczne będzie dalsze podnoszenie składek. Szacuje się, że niektóre kasy chorych mogą podnieść składki o nawet 0.8 punktu procentowego, co w rezultacie doprowadzi do wzrostu całkowitej składki do 17.1 proc.
Jak podwyżki wpłyną na pracowników?
Pracownicy odczują podwyżki bezpośrednio w swoich wynagrodzeniach. W zależności od zarobków, wzrost miesięcznych kosztów ubezpieczenia może wynosić od 10 do 18 euro. Choć dla niektórych może to nie wydawać się znaczną kwotą, to w perspektywie długoterminowej dodatkowe obciążenia finansowe mogą wpłynąć na budżety domowe wielu rodzin. W obliczu recesji, z którą mierzy się niemiecka gospodarka, są to zdecydowanie negatywne informacje.
Czy istnieje szansa na uniknięcie podwyżek?
Thomas Lemke z Niemieckiego Instytutu Usług Finansowych podkreśla, że bez podjęcia działań przez rząd, wiele kas chorych może stanąć przed ryzykiem bankructwa. W związku z tym, podwyżki wydają się być jedynym sposobem na zrównoważenie rosnących wydatków sektora zdrowotnego. Spotkanie przedstawicieli niemieckiego Ministerstwa Zdrowia oraz kas chorych w tym tygodniu ma na celu znalezienie rozwiązań, które mogłyby złagodzić skutki kryzysu.
Recesja. Problem Niemców
Obecnie niemiecka gospodarka znajduje się w trudnej sytuacji, a prognozy na 2024 r. sugerują dalsze problemy. Po recesji, którą Niemcy doświadczyły w 2023 r., w tym roku oczekiwany jest spadek PKB o 0,2 proc. Będzie to drugi z rzędu rok, w którym największa gospodarka Europy zanotuje spadek produkcji. Kluczowymi czynnikami wpływającymi na ten stan są spadek popytu, zarówno wewnętrznego, jak i zagranicznego, rosnące koszty energii oraz trwający kryzys przemysłowy, szczególnie w sektorze motoryzacyjnym i produkcji chipów.