Zatrudnienie w tych branżach to pewny sukces. Pracowników wciąż za mało

Z raportu „Niedobór talentów 2025” opublikowanego przez ManpowerGroup wynika, że 59 proc. polskich pracodawców ma trudności w znalezieniu odpowiednich kandydatów. Choć wynik ten jest lepszy niż w poprzednim roku i niższy od średniej globalnej wynoszącej 74 proc., to nadal stanowi wyzwanie dla rynku pracy.

Największy deficyt dotyczy branż takich jak inżynieria (24 proc.), logistyka i operacje (24 proc.), obsługa klienta (22 proc.), produkcja (19 proc.) oraz HR (18 proc.). W zeszłym roku przedsiębiorcy najczęściej wskazywali na niedobór specjalistów IT i analizy danych (23 proc.), osób z umiejętnościami technicznymi (22 proc.) oraz ekspertów ds. logistyki i sprzedaży.

Rosnące zapotrzebowanie w sektorze inżynierii i logistyki

Jak czytamy w konunikacie, rosnące kwalifikacje polskich pracowników oraz dostosowanie ścieżek kariery do wymogów rynku pozytywnie wpływają na dostępność talentów. Mimo to pracodawcy coraz częściej poszukują osób z umiejętnościami inżynieryjnymi, logistycznymi i związanymi z obsługą klienta.

Eksperci wskazują, że braki kadrowe w sektorze inżynierii wynikają z dynamicznego rozwoju przemysłowego i technologicznego oraz nowych inwestycji w Polsce. Podobnie sytuacja wygląda w branży logistycznej, gdzie rosnąca liczba inwestycji powoduje zwiększone zapotrzebowanie na pracowników, zwłaszcza w okresach wzmożonej aktywności rynkowej.

Największe problemy z rekrutacją w transporcie i energetyce

W skali globalnej największe trudności w pozyskaniu pracowników odnotowują firmy z branż: transport, logistyka i motoryzacja (70 proc.), nauki przyrodnicze i opieka zdrowotna (67 proc.), przemysł i surowce (62 proc.), a także energetyka i usługi komunalne (59 proc.).

Nieco lepiej radzą sobie sektory dóbr i usług konsumpcyjnych (57 proc.), IT (55 proc.), finansów i nieruchomości (55 proc.), a najmniejsze trudności w rekrutacji zgłaszają firmy z branży komunikacyjnej (29 proc.).

Korporacje mają największe problemy kadrowe

Największe trudności z zatrudnieniem odpowiednich pracowników zgłaszają średnie firmy zatrudniające od 50 do 249 osób (67 proc.) oraz duże korporacje z zespołami powyżej 5 000 osób (63 proc.). Dla porównania, małe przedsiębiorstwa liczące do 10 osób wykazują najmniejsze problemy rekrutacyjne (52 proc.).

Postępująca automatyzacja i cyfryzacja powodują zmniejszenie zapotrzebowania na niektóre zawody, jednocześnie tworząc nowe stanowiska wymagające zaawansowanych kompetencji technologicznych. Mimo że globalny niedobór talentów spadł o 1 punkt procentowy w porównaniu do ubiegłego roku, nadal dotyka 74 proc. firm.

W krajach sąsiadujących z Polską największe trudności rekrutacyjne zgłaszają firmy niemieckie (86 proc.), podczas gdy na Słowacji (68 proc.) i w Czechach (66 proc.) sytuacja wygląda nieco lepiej.