Starlink traci kontrakt, cła na Teslę. Kanada uderza w biznes Muska
W obliczu nowych ceł nałożonych przez administrację Donalda Trumpa, Kanada przygotowuje szereg środków odwetowych, które mogą znacząco uderzyć w firmy powiązane z Elonem Muskiem. Decyzje te są odpowiedzią na 25-procentowe cła na kanadyjskie towary i 10-procentowe cła na kanadyjską energię, wprowadzone przez USA 1 lutego 2025 roku.
Ontario zrywa kontrakt ze Starlinkiem
Premier prowincji Ontario, Doug Ford, ogłosił w czwartek rano, że prowincja zerwie kontrakt o wartości 100 milionów dolarów kanadyjskich z firmą Starlink, należącą do Elona Muska. Umowa, podpisana w listopadzie 2024 roku, miała zapewnić dostęp do szybkiego internetu satelitarnego dla 15 000 gospodarstw domowych i firm w odległych rejonach Ontario do czerwca 2025 roku.
"Ontario nie będzie robić interesów z ludźmi, którzy są zdeterminowani, by zniszczyć naszą gospodarkę. Kanada nie rozpoczęła tej walki z USA, ale możecie być pewni, że jesteśmy gotowi ją wygrać" – powiedział Ford podczas konferencji prasowej.
Propozycja 100% cła na Tesle
Chrystia Freeland, kandydatka na przywódcę Liberalnej Partii Kanady, zaproponowała nałożenie 100% cła na samochody Tesla importowane z USA. Freeland argumentuje, że Kanada powinna zastosować "bardzo ukierunkowane, bardzo precyzyjne" środki odwetowe.
"Musimy zrobić to, co konieczne, aby chronić kanadyjskie miejsca pracy i kanadyjską gospodarkę. Jeśli Trump chce uderzyć w Kanadę, odpowiemy, celując w jego sojuszników" – powiedziała.
Szersze działania odwetowe
Rząd kanadyjski już wprowadził 25% cła na import towarów z USA o wartości 155 miliardów dolarów kanadyjskich. Pierwsza faza, obejmująca towary o wartości 30 miliardów dolarów, weszła w życie we wtorek, 4 lutego. Pozostałe cła mają zostać wprowadzone po 21-dniowym okresie konsultacji publicznych.
Rola Elona Muska
Elon Musk, który pełni obecnie kluczową rolę w administracji Trumpa jako szef tzw. "Departamentu Efektywności Rządowej", stał się bezpośrednim celem kanadyjskich działań odwetowych. Jego bliskie powiązania z Białym Domem sprawiły, że jego firmy, takie jak Tesla i Starlink, znalazły się na pierwszej linii kanadyjskiej odpowiedzi.
Premier Ford podkreślił, że rząd prowincji Ontario i jego agencje wydają rocznie 30 miliardów dolarów na zamówienia publiczne. Zakaz udziału amerykańskich firm w tych przetargach oznacza, że stracą one dostęp do wielomiliardowego rynku.
Przyszłość kanadyjskiej infrastruktury internetowej
Warto zauważyć, że decyzja o zerwaniu umowy ze Starlinkiem może mieć szersze implikacje dla kanadyjskiej infrastruktury internetowej. We wrześniu 2024 roku kanadyjski rząd udzielił pożyczki w wysokości 2,14 miliarda dolarów kanadyjskich firmie Telesat na stworzenie konkurencyjnej sieci satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej. Minister Innowacji, Nauki i Przemysłu, François-Philippe Champagne, podkreślił wtedy znaczenie tego projektu dla bezpieczeństwa narodowego: "Nie będziemy outsourcować naszego bezpieczeństwa narodowego i będziemy mieli sieć, która ochroni Kanadę i Arktykę."
Sytuacja pozostaje dynamiczna, a ostateczny kształt kanadyjskich działań odwetowych może jeszcze ulec zmianie. Jedno jest pewne – wojna handlowa między USA a Kanadą wkracza na nowy, bardziej osobisty poziom, a firmy Elona Muska znalazły się w samym jej centrum.