Koniec z wyzyskiem pracowników? PIP szykuje falę kontroli
Jak informuje Dziennik Gazeta Prawna, w przyszłym roku Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) przeprowadzi 200 tzw. kontroli celowanych, które mają dotyczyć wyłącznie weryfikacji przestrzegania zakazu zatrudniania pracowników na umowach cywilnoprawnych w warunkach, które faktycznie wskazują na stosunek pracy. Dziennik podaje, iż wiele wskazuje na to, że na górze listy podmiotów do kontroli znajdą się największe spółki na rynku.
– Dla nich oznacza to ryzyko jednorazowego przekształcenia setek umów w etaty i konieczność natychmiastowego podniesienia kosztów zatrudnienia – komentuje Joanna Torbé-Jacko, ekspertka BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych.
PIP szykuje kontrole ws. śmieciówek. Ważna rola ZUS
W proces typowania organizacji ma być zorganizowany Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), który będzie mógł zasugerować, do kogo uda się inspektor pracy. Ostateczna decyzja w tej sprawie będzie jednak należała do PIP. Z ustaleń gazety wynika, że instytucje już pracują nad rozwiązaniem informatycznym, które pozwoli na wymianę informacji i pierwsze podpowiedzi.
PIP przygotowuje się do wprowadzenia dużej reformy, które przewiduje m.in. że inspektorzy będą mogli przekształcać umowy cywilnoprawne w umowy o pracę, jeśli stwierdzą, że istnieją ku temu podstawy. Za sprawą zmian nastąpi wzrost zatrudnienia w PIP o 360 osób, co jest niezbędne do realizacji nowych obowiązków (obecnie zatrudnionych jest ok. 2700 osób, z czego ok. 1500 to inspektorzy pracy). Nowe przepisy mają również na celu zwiększenie kar za łamanie kodeksu pracy, co ma zniechęcić pracodawców do nieprzestrzegania przepisów. Zmiany mają wejść w życie wraz z początkiem przyszłego roku.
Z ostatnich danych ZUS wynika, że w pierwszym półroczu tego roku instytucja otrzymała 519,1 tys. formularzy RUD, na których zgłoszono ponad 620,1 tys. umów o dzieło. To spadek odpowiednio o 4,35 i 10,08 proc.