Babcia z wyższą emeryturą dzięki wnukom. ZUS doliczy nawet 11 tys. zł
Program Aktywny Rodzic, który ruszył w 2024 roku, to nie tylko wsparcie finansowe dla młodych rodziców. Z rozwiązania mogą skorzystać także seniorzy, którzy pomagają w opiece nad najmłodszymi. Jak wynika z wyliczeń „Faktu”, dzięki tzw. umowie uaktywniającej ZUS może doliczyć babciom i dziadkom nawet 11 tys. zł do kapitału emerytalnego.
Trzy świadczenia
Program przeznaczony jest dla rodziców dzieci w wieku od 12 do 35 miesięcy. Obejmuje trzy świadczenia, w tym tzw. „babciowe”, czyli dofinansowanie do opieki nad dzieckiem. Rodzice mogą otrzymać do 1500 zł miesięcznie, a w przypadku dziecka z niepełnosprawnością – nawet 1900 zł. Co istotne, jeśli opiekę nad maluchem przejmują dziadkowie, można podpisać z nimi tzw. umowę uaktywniającą, na podstawie której państwo finansuje składki na ich ubezpieczenie emerytalne i rentowe.
Jak tłumaczy rzecznik regionalny ZUS w Gdańsku, Krzysztof Cieszyński, takie rozwiązanie jest szczególnie korzystne dla osób w wieku emerytalnym, ponieważ pozwala im zwiększyć wysokość przyszłego świadczenia. Składki są naliczane od podstawy nieprzekraczającej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli obecnie 2333 zł. Oznacza to, że miesięczna składka emerytalna wynosi około 450 zł. Po dwóch latach sprawowania opieki nad wnukiem, emerytalny kapitał może wzrosnąć nawet o 11 tys. zł.
Wniosek w ZUS
Podpisanie umowy uaktywniającej nie jest obowiązkowe, jednak daje seniorom wymierne korzyści finansowe. Po zakończeniu okresu opieki wystarczy złożyć w ZUS wniosek o przeliczenie emerytury, aby doliczyć dodatkowe składki. Dla wielu osób to szansa na realne podniesienie wysokości świadczenia.
Z danych przekazanych przez Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że w grudniu 2024 roku do ubezpieczenia zdrowotnego na podstawie umowy uaktywniającej zgłoszono już 4,1 tys. osób. Program cieszy się rosnącą popularnością, bo łączy wsparcie dla młodych rodziców z możliwością poprawy sytuacji finansowej starszego pokolenia.