Problemy z najmem senioralnym. Alarm Rzecznika Praw Obywatelskich
To miała być rewolucja, a zapowiada się pole walki i sprawy sądowe. Jak to możliwe, że zamiast uwolnienia seniorów z mieszkań na czwartych i wyższych piętrach bez windy będzie czekanie na koniec wieloletnich procesów sądowych? Wystarczą trzy strony tej samej umowy zamiast dwóch.
„Problemy te wynikają z faktu powiązania ze sobą trzech stosunków prawnych (dwóch umów najmu lokalu i jednej umowy podnajmu), w których ramach powstaje konflikt interesów i praw seniora oraz podnajemcy lokalu” – wyjaśnia Rzecznik Praw Obywatelskich.
Słabe zabezpieczenie najmu senioralnego
We wrześniu 2025 roku do konsultacji trafił projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Znalazł się w nim zapis o wprowadzeniu umowy tzw. najmu senioralnego. Po wejściu przepisów w życie, seniorzy oddadzą tymczasowo swoje mieszkania w użytkowanie gminie, a w zamian otrzymają takie, które będzie dostosowane do ich potrzeb.
Gminy będą mogły podnajmować wynajęte od osoby starszej mieszkanie stanowiące jej własność. Jeśli senior zrezygnuje z wynajmu od gminy, mieszkanie stanowiące jego własność zostanie mu zwrócone. I tu zaczyna się problem.
Jeżeli senior zmieni zdanie i będzie chciał wrócić do swojego mieszkania, gmina może mieć problem z rozwiązaniem umowy najmu oraz dwóch pozostałych umów (umowy najmu i podnajmu).
„Całe ryzyko związane z opróżnieniem lokalu, w przypadku odmowy dobrowolnego opuszczenia lokalu przez podnajemcę, poniesie bowiem senior. Może on znaleźć się w niekorzystnej sytuacji po rozwiązaniu umowy najmu senioralnego. Nie będzie miał bowiem możliwości powrotu do swego lokalu przez bliżej nieokreślony czas trwania procesu o eksmisję podnajemcy, jak też czas oczekiwania podnajemcy na lokal socjalny, jeżeli dostanie takie uprawnienie” – ostrzega rzecznik.
Nie wszyscy seniorzy w potrzebie załapią się na zmianę lokalu
Zdaniem RPO w przepisach brakuje określenia warunków finansowych, na jakich gmina będzie korzystać z lokalu seniora – pozostawiając tę kwestę do ustalenia między seniorem i gminą. Nie uregulowano także zasad odpowiedzialności za ewentualne szkody wyrządzone w lokalu seniora przez podnajemców.
Co gorsza, rzecznik wskazuje również na pominięcie osób, które powinna objąć ta regulacja. „Chodzi o osoby z niepełnosprawnością, niebędące osobami starszymi, u których choroby narządu ruchu uniemożliwiają swobodne poruszanie się lub choroby układu krążenia wykluczają wysiłek fizyczny. Poza tą regulacją pozostaną osoby (także poniżej 60. roku życia) mieszkające na niższych kondygnacjach – od parteru do 3. piętra włącznie – które z powodu stanu zdrowia, zwłaszcza niepełnosprawności, nie mogą samodzielnie opuszczać mieszkania i budynku z uwagi na schody, brak windy oraz podjazdów i pochylni” – wylicza RPO.