Przemysł dla obronności: MON zapowiada partnerstwo strategiczne z polskimi przedsiębiorcami
Pierwsza edycja wydarzenia organizowanego przez Grupę PTWP i redakcję WNP.pl przyniosła ważne słowa w tematyce związanej z budowaniem odporności i potencjału obronnego Polski. Wnioski z dyskusji zostaną ujęte w przygotowywanym raporcie pn. „Przemysł Obronności w Polsce – czas przyspieszenia”.
Wydarzenie rozpoczęło odczytanie listu wicepremiera i szefa MON. Władysław Kosiniak-Kamysz m.in. wyraził przekonanie, że "o odporności państwa decydują własne zdolności wytwórcze, technologie i kompetencje, a polski przemysł obronny ma potencjał, by stać się motorem innowacji i wzrostu gospodarczego, a jednocześnie fundamentem naszej obronności".
Na 2026 roku na obronność zaplanowano rekordowe wydatki, z których część będzie realizowana poprzez Funduszu Bezpieczeństwa i Obronności. Łącznie przekroczą one poziom 200 mld złotych, a zgodnie z przyjętymi założeniami 50 proc. zamówień będzie zlecanych polskim przedsiębiorstwom. Mieczysław Bieniek, zastępca dowódcy strategicznego NATO w latach 2010-2013 podkreślił, że – Historia nam nie wybaczy, jeśli te pieniądze wydamy źle.
Kwestia włączenia prywatnych firm w modernizację polskiej armii i wzmacnianie naszego potencjału obronnego ma duże znaczenie dla powodzenia zamiarów związanych z modernizacją armii. A nowoczesny przemysł na Śląsku jest otwarty na współpracę – powiedział Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP.
Modernizacja sił zbrojnych impulsem dla polskiej gospodarki. Jak wykorzystać tę szansę?
Modernizacja armii obejmuje 15-letnie cykle. Edward Gruszka, gen. broni w stanie spoczynku, doradca w biurze MON wyjaśnił, że obecnie realizowany jest plan na lata 2020-2035. Jednocześnie w MON i Sztabie Generalnym WP trwają prace nad zaktualizowanym planem na lata 2025-2039.
Plan jest niejawny i opracowywany na bazie dokumentów strategicznych, takich jak Strategia Bezpieczeństwa Narodowego oraz Polityczno-Strategiczna Dyrektywa Obronna. To politycy wskazują wojskowych cele, rolę oraz środowisko sojusznicze. Na tej bazie wojskowi opracowują plan, jak powinniśmy przygotować się do wojny. Dziś priorytetem jest uzupełnienie luk w zdolnościach, które powstały na skutek przekazania sprzętu na Ukrainę. Równolegle z dostawami powstają nowe dywizje, brygady i inspektoraty.
Pytany o przygotowania Polskiej Grupy Zbrojeniowej do planów wzmacniania potencjału wojska polskiego prezes zarządu Grupy, Adam Leszkiewicz, zaznaczył, że krajowy przemysł przez lata zazdrościł zachodnim gospodarkom, w których przemysł kosmiczny i wojskowy w przeszłości i dzisiaj odgrywają rolę innowacyjną i inspirującą do napędu całej gospodarki.
– My trochę wchodzimy w ten obszar dzisiaj. I widzimy wpływ jaki może to wywierać na życie gospodarcze nie tylko całej polskiej gospodarki, całego przemysłu, nie tylko w sektorze „defence”, ale również w Polsce lokalnej, w mniejszych miejscowościach, w których są zlokalizowane zakłady. Widzimy, jak tam wraca życie, a przemysł obronny zaczyna być kołem zamachowym polskiej gospodarki – powiedział Adam Leszkiewicz.
Podkreślił, że symbolami polskiego przemysł obronny są Borsuk, Krab czy drony wytwarzane przez PGZ lub WB, a wszystkie te produkty zawierają wiele złożonych komponentów fizycznych i software'owych.
– PGZ chce być liderem i integratorem, czyli spajać nasze kompetencje z kompetencjami sektora prywatnego. Tak jak w przypadku Borsuka, który łączy w sobie rozwiązania produkowane w Hucie Stalowa Wola z rozwiązaniami stworzonymi przez Ponar Wadowice czy Grupę WB– zadeklarował Adam Leszkiewicz, który dodał również, że do połowy 2026 roku planowana jest integracja spółek grupa kapitałowej PGZ składającej się z 69 podmiotów.
To niezbędne, aby mogła ona sprostać wyzwaniom związanym z absorpcją środków finansowych, chociażby z programu SAFE (Polska ma przyznane ok. 44 mld euro).
Tylko wtedy będziemy mogli rozwinąć to, czego się od nas najbardziej oczekuje, czyli ustanowienie lub zwiększenie zdolności produkcyjnych – zastrzegł.
Bieżącą sytuację jako korzystną dla sektora państwowego i prywatnego ocenił również Marek Warzecha, prezes zarządu Ponar Wadowice.
Otwiera się szansa dla przedsiębiorstw działających w sektorze obronnym. Jednak w tym kontekście należy zwrócić uwagę na konieczność zakończenia skrajnie zideologizowanej dyskusji na temat transformacji energetycznej. Europa zbankrutuje jeśli dalej będzie podążać tą drogą – mówił Marek Warzecha.
W opinii prezesa Ponar Wadowice polskie firmy mają know-how, również unikalny w skali globalnej, pozwalający konkurować z największymi graczami. Na potwierdzenie wskazał, że Ponar jest jednym z czterech światowych producentów zaawansowanego zawieszenia hydropneumatycznego dla ciężkich pojazdów wojskowych.To jego zdaniem przesłanka dobrych perspektyw eksportowych, a znaczenie tego aspektu podkreślali również inni uczestnicy debaty.
– Budujemy wspólnie potencjały z partnerami, bo każda z naszych firm może sporo zrobić, ale działając wspólnie możemy sprawić, że polski przemysł i polskie produkty obronne staną się wizytówką i mogą się sprzedawać. Jednym z takich produktów jest Piorun, cieszący się zainteresowaniem. Warto wzmocnić zdolności produkcyjne tego sprzętu – ocenił Adam Leszkiewicz, prezes zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Marcin Kubica, dyrektor zarządzający WB Electronics zaznaczył, że strategia grupy WB od lat zakłada osiąganie co najmniej połowy przychodów z eksportu. Podkreślił, że również dywersyfikacja przekłada się na stabilizację biznesową, sprzyjając rozwojowi jej oferty. Dla firmy ważnym rynkiem pozostaje Ukraina, a doświadczenia stamtąd są automatycznie przenoszone do rozwiązań oferowanych polskim siłom zbrojnym.
Produkowane przez Grupę WB systemy bezzałogowe są skutecznie wykorzystywane przez armię ukraińską, pomimo działania rosyjskich wojsk walki radioelektronicznej, co jest dowodem na odporność polskiej broni na zakłócenia. Podkreślił, że o innowacyjności spółki świadczyć również fakt, że nawet Amerykanie produkują na licencji systemy polskiej grupy.
Partnerstwo z PGZ, dialog, który nawiązaliśmy na wielu płaszczyznach, jestem przekonany, że będzie służył temu, co jest najważniejsze, czyli bezpieczeństwu Polski– dodał Marcin Kubica.
Również w opinii Cezarego Dominiaka, prezesa zarządu i dyrektora naczelnego Rosomaka, sektor prywatny i państwowy są gotowe na współpracę, co dotyczy również MŚP, które jednak są w nieco innej sytuacji z uwagi na konieczność spełnienia wymogów koncesyjnych. Dodatkową korzyścią dla całego sektora byłaby jego zdaniem zmiana myślenia.
Jeśli damy sobie prawo do pomyłek, to zyskamy potężny impuls do realizacji innowacyjnych projektów – powiedział.
W trakcie dyskusji poseł Andrzej Grzyb, przewodniczący Sejmowej Komisji Obrony Narodowej zwrócił uwagę na rolę przedstawicieli armii, których opinia jest kluczowa w kontekście decyzji o sposobie wydatkowania środków zarezerwowanych na ten cel.
– Toczy się dyskusja w sprawie logiki zamówień sprzętu dla Wojska Polskiego. Podchodzimy do tej kwestii w ten sposób, że decyzja w tym obszarze powinna należeć do wojska. Jednocześnie należy zadbać o kontekst korzyści dla krajowego biznesu jakie w dłużej perspektywie mogą przynieść inwestycje, o których decydujemy dzisiaj – mówił podczas sesji inauguracyjnej Andrzej Grzyb.
Gen. Mieczysław Bieniek komentując rolę współpracy podmiotów prywatnych i spółek państwowych, wskazał na przykład przejętej przez Skarb Państwa Huty Częstochowa, która mogłaby stać się wytwórcą płyt pancernych.
Technologia produkcji stali na takie potrzeby jest trudna, ale istnieją podmioty prywatne, które mogą zasilić taki projekt swoim know-how – mówił gen. Bieniek.
Infrastruktura w gotowości
O przygotowaniach na wypadek sytuacji kryzysowych podczas panelu Infrastruktura, inwestycje, bezpieczeństwo mówił Alan Beroud, prezes zarządu PKP. Zarządzana przez niego Grupa na bieżąco przygotowuje się do zagrożeń wynikających z aktualnej sytuacji geopolitycznej, współpracując na tym polu z kolejami ukraińskimi i wykorzystując ich doświadczenia.
Grupa przeznacza duże środki m.in. na szkolenia i obronność. Pewnym ograniczeniem dla spółki jest fakt pozostawania przez nią podmiotem handlowym, co rodzi konieczność wypracowania rozwiązań legislacyjnych, które pozwalałoby jej realizować zadania w tym obszarze, wiążące się z wyższymi kosztami.
Trzeba myśleć o modelu finansowania i odpowiednim zarządzaniu kosztami. Jeżeli kupujemy ciężkie spalinowe lokomotywy do przewozu czołgów czy ciężkiego sprzętu wojskowego, to musimy sobie zdawać sprawę, że ich obsługa kosztuje więcej niż w przypadku lokomotyw obsługujących platformy pod kontener – mówił Alan Beroud.
Na aspekt zmiany pracy i organizacji zarządcy autostrady A4 zwracał uwagę Andrzej Kaczmarek, prezes zarządu Stalexport Autostrada Małopolska.
– Patrole autostradowe, których zadaniem było sprawdzać, czy nie ma jakiś ubytków elementów infrastruktury dostały nowe instrukcje – patrzą na sytuacje związane np. z tym, że ktoś powiesił kamerę na wiadukcie. Staramy się uchronić przed tego typu sytuacjami, a codziennie mamy dziesiątki cyberataków. Prowadzimy też ciągłą, czego kiedyś nie było, wymianę informacji z instytucjami państwowymi i służbami. Polska potrzebuje infrastruktury rozproszonej, czego nie sposób zrobić wyłącznie siłami państwa – dodał prezes Kaczmarek.
W trakcie sesji poświęconej problematyce transferu technologii do polskiego przemysłu obronnego Krzysztof Krystowski, dyrektor generalny Northrop Grumman Polska zwrócił uwagę, że dotychczas nasze państwo było wyjątkowo bezradne w egzekwowaniu odpowiednich zapisów umów, co wykorzystują zagraniczni producenci.
Krzysztof Krystowski zaznaczył, że nie należy bać się żądać produkcji w kraju, ponieważ takie zobowiązania nie są dla dużych zagranicznych korporacji niczym zaskakującym. Dokładnie tak działa to w przypadku zakupów realizowanych przez Francję, Australię, Tajwan, Wielką Brytanię, Włochy czy Niemcy.
Dyrektor Northrop Grumman Polska odniósł się także do sporu dzielącego Polskę o anulowane zamówienie na francuskie Caracale. Stwierdził, że żaden inny kraj, mając na swoim terenie dwie fabryki śmigłowców, nie wybrałby oferty producenta, który nie posiada swoich zakładów w danym kraju.
Konferencja Przemysł dla Obronności zgromadziła ekspertów z kilkudziesięciu firm i instytucji – liderów przemysłu obronnego z państwowych i prywatnych przedsiębiorstw, przedstawicieli nauki czy administracji. Zaproszeni do udziału w dyskusji eksperci zgodnie wskazywali na konieczność dialogu pomiędzy wojskiem, przemysłem obronnym, administracją i nauką organizatorzy.
– Wieloaspektowość i dynamika dyskusji, których byliśmy świadkami dowodzą, że istnieje duża potrzeba by zapewnić platformę wymiany poglądów kluczowych uczestników rynku z myślą o ich skuteczniejszym działaniu, a w efekcie zwiększeniu naszego bezpieczeństwa. Cieszymy, że spotkanie w przestrzeniach Międzynarodowego Centrum Kongresowego w Katowicach przyniosło konkretne wnioski, które dogłębnie przedstawimy w raporcie dotyczącym sektora obronności, który już wkrótce zostanie udostępniony publicznie – mówi Aleksandra Helbin, redaktor naczelna portalu WNP.pl.
Jesienne wydarzenia poświęcone przemysłowi, organizowane przez Grupę PTWP, objęły obok konferencji Przemysł dla obronności i Forum Nowego Przemysłu także Międzynarodowe Targi Obrabiarek, Narzędzi i Technologii Obróbki TOOLEX i Międzynarodowe Targi Spawalnicze ExpoWELDING.
Cykl „The Industry of Tomorrow. Przemysł jutra” zorganizowano w dniach 14-16 października 2025 roku w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach.
Udział w Przemyśle dla obronności zarejestrowało tysiąc uczestników, w tym ośmiuset stacjonarnie.