Rolnicy protestowali ws. świńskiej górki

Dodano:
Ok. tysiąca rolników protestowało w Warszawie przeciwko niskim cenom skupu trzody chlewnej. Protesty rolnicze poparły PiS, Stronnictwo Piast i Samoobrona. Wiceminister Artur Ławniczak zapewnił, że resort chce rozwiązać problemy rolnictwa.

W środowym proteście wzięli udział rolnicy związani ze związkiem zawodowym rolników "Solidarność" oraz Ogólnopolskim Porozumieniem Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych oraz Związkiem Zawodowym Rolników Ekologicznych.

Rolnicy protestowali przed gmachem ministerstwa rolnictwa oraz Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Rolnicze związki zawodowe złożyły petycję do premiera Donalda Tuska oraz do ministra rolnictwa Marka Sawickiego.

W petycji związkowcy wyrażają sprzeciw wobec pogarszającej się sytuacji w polskim rolnictwie. Rolnicy żądają m.in. przywrócenia opłacalności produkcji trzody chlewnej i drobiu, skutecznej kontroli weterynaryjnej importowanego mięsa i żywych zwierząt, wprowadzenia przepisów ograniczających chów wielkoprzemysłowy trzody.

Ponadto rolnicy chcą wdrażania programu wsparcia biopaliw oraz zachowania Polski jako kraju wolnego od organizmów genetycznie modyfikowanych (GMO). Opowiadają się także za utrzymaniem KRUS oraz za większymi dopłatami do paliwa rolniczego.

Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak powiedział, że nie będzie rozmawiał w przyszłym tygodniu ze związkami zawodowymi nt. sytuacji na rynku trzody chlewnej. Podkreślił, że sprawami rolnictwa zajmuje się minister Sawicki.

Pawlak powiedział w TVN24, że w innych krajach UE rolnicy są zorganizowani w spółdzielnie i czerpią zyski nie z produkcji trzody, ale z przetwórstwa mięsa. Dodał, że w Polsce spółdzielczość została zniszczona na początku lat 90., co ujemnie wpływa na dochody rolników.

Zdaniem Pawlaka, ważne jest, aby zagospodarować zapasy wieprzowiny. Inaczej - jego zdaniem - za kilka miesięcy będzie brakowało mięsa. Natomiast mięso z państwowych rezerw rząd będzie chciał wyeksportować.

Jak powiedział szef Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych (OPZZRiR) Sławomir Izdebski, rolnicy chcą także większych dopłat do eksportu wieprzowiny oraz przesunięcia terminów spłat kredytów przez rolników do czasu, gdy produkcja rolna stanie się opłacalna.

Po spotkaniu z przedstawicielami rządu, które miało miejsce w Kancelarii Premiera, ustalono, że w przyszłym tygodniu rozpoczną się rozmowy na temat poprawy sytuacji rolnictwa. Jak zapewnił protestujących wiceminister Artur Ławniczak, resort ma pełną wolę systemowego rozwiązania problemów całego rolnictwa, nie tylko związanych z trzodą chlewną.

Liderzy związkowi liczą, że w trakcie tych rozmów zapadną konkretne decyzje. Jak powiedział przewodniczący Solidarności RI Jerzy Chróścikowski, jeżeli strony nie dojdą do porozumienia, to rolnicy "będą musieli podjąć dalsze działania statutowe", co może oznaczać kolejne protesty.

Postulaty rolników popiera Prawo i Sprawiedliwość. Na środowej konferencji prasowej wiceprzewodniczący komisji rolnictwa Krzysztof Jurgiel powiedział, że PiS uważa, iż "działania podejmowane przez obecny rząd są co najmniej niewystarczające". Według niego, rząd musi podejmować kroki zmierzające do "przywrócenia opłacalności hodowli trzody chlewnej i drobiu".

Szef Samoobrony Andrzej Lepper na konferencji prasowej w środę ostrzegł, że jeżeli sytuacja się nie zmieni, to na przełomie lutego i marca rolnicy wyjdą na drogi i zablokują kraj. Zdaniem Leppera, rolnicy będą występować z postulatami opłacalności produkcji i "interwencjonizmu rządu w rolnictwie".

Protestujących rolników poparł zarząd wielkopolskiego oddziału Stronnictwa Piast. Tamtejsi działacze domagają się m.in. kontroli weterynaryjnych mięsa sprowadzonego do Polski z Unii Europejskiej i innych krajów, a także powołania specjalnej grupy kryzysowej, która rozwiązałaby problemy na rynku mięsa.

Minister rolnictwa Marek Sawicki przebywający w środę w Krakowie podkreślił, że resort rolnictwa podjął już szereg działań mających na celu poprawę sytuacji na rynku trzody chlewnej. Wyraził przekonanie, że w najbliższych tygodniach ceny skupu żywca wieprzowego zacząć rosnąć.

"Przyjmuję tę demonstrację jako wzmocnienie argumentów zgłaszanych podczas wtorkowego spotkania z rolniczymi związkowcami" - powiedział Sawicki, odnosząc się do protestu rolników w Warszawie.

pap, em, ss, ab
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...