Niemiecki minister broni interwencji ws. Hypo Real Estate
"Udało nam się zapobiec dalekosiężnym szkodom dla naszego kraju i obywatel" - powiedział. Zdaniem Steinbruecka uniknięto załamania rynków finansowych.
Minister podkreślił, że bankructwo amerykańskiego banku Lehman Brothers 15 września 2008 r. w sposób nagły i gwałtowny zmieniło sytuację w świecie finansów, powodując utratę wzajemnego zaufania i niszcząc majątki.
Niemieckie władze musiały w sprawie dotkniętego kryzysem Hypo Real Estate działać "pod ogromną presją czasu i dysponując niepełnymi informacjami" - powiedział Steinbrueck, cytowany przez agencję dpa.
Zarzuty opozycji, jakoby władze federalne wkroczyły zbyt późno i były źle przygotowane do ratowania Hypo, minister uznał za "absurdalne". Jego zdaniem "wprowadzaniem w błąd" są twierdzenia, że wcześniejszy pełny nadzór nad Hypo zapobiegłby eskalacji kryzysu w banku.
Według Steinbruecka kłopoty banku nasiliły się nie na początku 2008 r., ale dopiero po upadku Lehman Brothers; do tego czasu Hypo Real Estate był wypłacalną instytucją.
Minister finansów był ostatnim świadkiem przesłuchanym przez komisję powołaną w maju z inicjatywy opozycji do wyjaśnienia, czy władze federalne prawidłowo i dostatecznie szybko zareagowały na problemy Hypo Real Estate.
Ten monachijski bank uniknął plajty jedynie dzięki poręczeniom i kredytom na sumę ponad 100 mld euro, w większości gwarantowanym przez rząd. W czerwcu niemieckie państwo przejęło kontrolę nad bankiem.
ND, PAP