Afera stoczniowa zniszczy zakłady Cegielskiego?
Co dalej z restrukturyzacją?
- Obawiam się, czy te ataki nie wpłyną na procesy restrukturyzacyjne, które Cegielski musi szybko realizować akurat z udziałem tych samych osób, które są dziś angażowane w związku z udziałem w sprzedaży stoczni. Mamy uzgodnienie, że ARP zaangażuje się finansowo w naszą transakcję sprzedaży FPS na wolnym rynku inwestorowi branżowemu. Do tego potrzebne są zgody korporacyjne po stronie naszej spółki i po stronie agencji. Musi się to odbyć szybko, bo spółka potrzebuje pieniędzy na najbliższą wypłatę już na początku listopada. Jeśli nie będzie szybkich decyzji w Ministerstwie Skarbu Państwa i ARP, powstanie zagrożenie dla całego przedsięwzięcia, zagrożenie dla wypłacalności Cegielskiego i zagrożenie realną upadłością - powiedział Lazurko.
ARP: kontrolujemy sytuację
Rzeczniczka Agencji Rozwoju Przemysłu Roma Sarzyńska uspokaja, że zgodnie z założonym planem i wcześniejszymi ustaleniami z zarządem Cegielskiego ARP proceduje nadal w projekcie restrukturyzacji zakładów. - Udział Agencji w projekcie odbywać się będzie na zasadach wyłącznie rynkowych. W związku z tym szczegółowy zakres i wielkość zaangażowania Agencji będą możliwe do określenia dopiero po sporządzeniu szczegółowych analiz i wycen - podkreśliła rzeczniczka.
Ratowanie Cegielskiego
Od początku października w zakładach H. Cegielski Poznań S.A. trwają zwolnienia grupowe. Zwolnienia pracowników są jednym z elementów programu restrukturyzacyjnego firmy, która znajduje się w fatalnej kondycji finansowej. Zła sytuacja spółki związana jest z zapaścią europejskiego rynku stoczniowego - głównego odbiorcy silników produkowanych w Cegielskim. Program restrukturyzacji, oprócz zwolnień pracowników, zakłada prywatyzację Fabryki Pojazdów Szynowych, konsolidację pozostałych spółek oraz pozyskanie nowych obszarów działania. W planach jest również prywatyzacja całej firmy. Lazurko liczy, że byłoby to możliwe w 2011 lub 2012 roku.
PAP, arb