Amerykanie nie chcą przechodzić na emeryturę
Kiedyś chcieli pracować, dziś muszą
Zgodnie z amerykańskim ustawodawstwem prawa emerytalne nabędą wraz z ukończeniem 67. roku życia osoby urodzone w roku 1960 i później. Granica uzyskania uprawnień emerytalnych w USA przesuwa się stopniowo w górę w zależności od roku urodzenia. Od ukończonych 65 lat dla osób urodzonych w 1937 roku i wcześniej. Przed rokiem, według prezesa Sun Life Financial, Wesa Thompsona, głównym motywem przedłużenia lat pracy było kontynuowanie aktywnego życia. Dziś jest to chęć zarabiania na dostatnie życie.
Trzeba oszczędzać
Od sierpnia 2008 roku o 6 proc. zmalała liczba Amerykanów, którzy uważają, że mają dość pieniędzy, aby pokryć potrzeby związane z ich ulubionym stylem życia. Obecnie w takiej komfortowej sytuacji jest ok. 40 proc. Od początku kryzysu finansowego w lecie ubiegłego roku o 8 proc. zmalała liczba osób, które nie muszą oszczędzać na uprawianiu swego ulubionego hobby. Według Thompsona, w takiej sytuacji jest tylko co czwarty Amerykanin.
77 proc. ludzi pracy w USA zareagowało na kryzys redukując wydatki. Prawie połowa - 48 proc. - oszczędza i odkłada na kontach więcej pieniędzy, niż przed kryzysem. Około 80 proc. Amerykanów oszczędza teraz na rozrywkach i na wydatkach na restauracje. Prawie połowa skróciła swe podróże i wakacje.
PAP, arb