KE skarży polską ustawę o "złotym wecie"
Zdaniem KE, sama ustawa i wykonywanie nadanych przez nią uprawnień w spółkach o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, wraz z rozporządzeniami wykonawczymi nadającymi władzom Polski szczególne uprawnienia (obejmujące prawo do sprzeciwu w stosunku do pewnych kluczowych decyzji organów spółki jak również do ustanawiania obserwatorów) w trzynastu krajowych spółkach "uchybiają traktatowym zasadom swobodnego przepływu kapitału oraz swobody przedsiębiorczości".
Ograniczenie w przepływie kapitału
Wspomnianych trzynaście spółek działa w różnych sektorach, w tym: w sektorze kopalnictwa rud miedzi, medialno-audiowizualnym, infrastruktury kolejowej, energetycznym, gazownictwa i ropy naftowej, benzyny silnikowej i oleju napędowego.
KE uważa, że "nadane Skarbowi Państwa szczególne uprawnienia w tych spółkach stanowią nieuzasadnione ograniczenie swobodnego przepływu kapitału, jako czynnik zniechęcający do inwestycji bezpośrednich i portfelowych w takich spółkach".
Chodzi o ustawę z 3 czerwca 2005 roku o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w strategicznych spółkach wraz z dwoma towarzyszącymi jej rozporządzeniami wykonawczymi, ustalającymi listę takich spółek i określającymi rolę obserwatorów z ramienia państwa w organach tych spółek.
Daje ona państwu szczególne uprawnienia w odniesieniu do trzynastu istotnych sektorów, w tym prawo weta w odniesieniu do kluczowych decyzji organów spółki, jeżeli uchwała takiego organu "narusza porządek publiczny lub bezpieczeństwo publiczne"; w szczególności w sprawach: rozporządzania składnikiem mienia spółki o podstawowym znaczeniu, rozwiązania spółki, przeniesienia siedziby spółki za granicę, zmiany przedmiotu działalności spółki, itp. Daje też prawo ustanowienia obserwatora w każdej spółce, który ma dostęp do wszelkich dokumentów dotyczących wyżej opisanych decyzji.
Komisja Europejska kwestionuje prawo krajów członkowskich do "złotego weta" w firmach uznawanych przez nie za strategiczne. Uprawnienia te ograniczają bowiem prawo pozostałych właścicieli do uczestniczenia w zarządzie i kontroli spółki.
"Stanowią zatem ograniczenie dla inwestycji bezpośrednich w przedmiotowych spółkach. Ze względu na fakt, że ograniczenia te powstrzymują również inwestorów od zakupu niekontrolnych pakietów akcji dla celów inwestycji portfelowych, mogą być one dodatkowo uznane za ograniczenie dla inwestycji portfelowych w przedmiotowych spółkach" - uważa KE. Tego rodzaju szczególne uprawnienia, zdaniem KE, "można uznać za ograniczenie swobody przepływu kapitału i swobody przedsiębiorczości".
Weto sprzeczne z prawem UE
Trybunał Sprawiedliwości UE potwierdzał niejednokrotnie, że takie przepisy są sprzeczne z unijnym prawem. Dopuścił wyjątek dla Belgii jedynie w przypadku dwóch spółek z sektora gazowego, na co powoływała się Polska, twierdząc, że ustawa nie narusza przepisów UE.
KE nie podważa natomiast ustanowionej w Traktacie możliwości wprowadzania, na określonych warunkach, pewnych ograniczeń umotywowanych powodami związanymi z porządkiem publicznym lub bezpieczeństwem publicznym. Niemniej jednak uznaje przyjęte w polskiej ustawie rozwiązania za "niewłaściwe i nieproporcjonalne"; przyznają one państwu "zbyt szeroki zakres swobody decyzji i nie spełniają wymaganych standardów pewności prawnej".
Rzecznik resortu skarbu Maciej Wewiór powiedział, że MSP przygotowało projekt ustawy o zasadach nadzoru właścicielskiego Skarbu Państwa, który proponuje nowe podejście do zapewnienia bezpieczeństwa interesów naszego kraju. Podkreślił, że 22 października zajął się nim Komitet Stały Rady Ministrów i w najbliższym czasie trafi pod obrady rządu. Ponieważ proces wnoszenia spraw przez Komisję Europejską do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości trwa około dwóch miesięcy - to zdaniem rzecznika MSP - sprawa zaskarżenia ustawy o "złotym wecie" okaże się prawdopodobnie "bezprzedmiotowa".
pap, keb