Paczka papierosów za 12 złotych
Dodano:
Wzrost unijnej akcyzy na papierosy o połowę spowoduje, że paczka papierosów będzie wkrótce kosztowała w Polsce 12 złotych. Palacze mają teraz trzy wyjścia - zacisnąć pasa, rzucić palenie lub... poszukać papierosów w szarej strefie. Fiskus powinien być zaniepokojony przede wszystkim tym trzecim wariantem.
Obecnie minimalna stawka akcyzy na tytoń wynosi w UE 64 euro za 1000 sztuk papierosów (co oznacza, że w paląc jednego papierosa palacz wpłaca do budżetu państwa ok. 25 groszy). UE zamierza zwiększyć tą stawkę do 90 euro - co oznacza wzrost cen papierosów nawet o połowę.
Nowa stawka ma obowiązywać w większości krajów UE do 1 stycznia 2014 roku. Natomiast w Bułgarii, Grecji, Estonii, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Rumunii i Polsce - dopiero po okresie przejściowym - nie później jednak niż od 1 stycznia 2018 roku. UE tłumaczy, że w ten sposób chce dbać o zdrowie Europejczyków.
Skutki podwyżki mogą być jednak różne. Jest bardzo prawdopodobne, że sprzedaż legalnych wyrobów tytoniowych w Polsce spadnie. - Mamy nadzieję, że przyszłe podwyżki będą racjonalne i będą uwzględniały sytuację na rynku wyrobów tytoniowych. W przeciwnym wypadku nie wróży to dobrze legalnej sprzedaży papierosów w Polsce, która już po ostatnich podwyżkach akcyzy mocno spadła - komentuje dyrektor generalna Imperial Tobacco Polska, Agnieszka Świergiel. Nie oznacza to jednak, że Polacy masowo zaczną rzucać palenie. Na podwyżce zyskać może... szara strefa. Im wyższe ceny, tym przemyt papierosów bardziej się opłaca. - W Polsce są już regiony i miasta, gdzie ponad 50 proc. konsumowanych papierosów pochodzi z nielegalnych źródeł, m.in. przy granicy ukraińskiej - podkreśla Świergiel. Według wyliczeń Imperial Tobacco Polska, obecnie udział nielegalnych papierosów w całkowitej ich konsumpcji w Polsce sięga około 16 proc. Oznacza to straty dla budżetu państwa rzędu co najmniej kilku miliardów złotych.
Puls Biznesu, arb
Nowa stawka ma obowiązywać w większości krajów UE do 1 stycznia 2014 roku. Natomiast w Bułgarii, Grecji, Estonii, na Litwie, Łotwie, Węgrzech, w Rumunii i Polsce - dopiero po okresie przejściowym - nie później jednak niż od 1 stycznia 2018 roku. UE tłumaczy, że w ten sposób chce dbać o zdrowie Europejczyków.
Skutki podwyżki mogą być jednak różne. Jest bardzo prawdopodobne, że sprzedaż legalnych wyrobów tytoniowych w Polsce spadnie. - Mamy nadzieję, że przyszłe podwyżki będą racjonalne i będą uwzględniały sytuację na rynku wyrobów tytoniowych. W przeciwnym wypadku nie wróży to dobrze legalnej sprzedaży papierosów w Polsce, która już po ostatnich podwyżkach akcyzy mocno spadła - komentuje dyrektor generalna Imperial Tobacco Polska, Agnieszka Świergiel. Nie oznacza to jednak, że Polacy masowo zaczną rzucać palenie. Na podwyżce zyskać może... szara strefa. Im wyższe ceny, tym przemyt papierosów bardziej się opłaca. - W Polsce są już regiony i miasta, gdzie ponad 50 proc. konsumowanych papierosów pochodzi z nielegalnych źródeł, m.in. przy granicy ukraińskiej - podkreśla Świergiel. Według wyliczeń Imperial Tobacco Polska, obecnie udział nielegalnych papierosów w całkowitej ich konsumpcji w Polsce sięga około 16 proc. Oznacza to straty dla budżetu państwa rzędu co najmniej kilku miliardów złotych.
Puls Biznesu, arb