Ograniczeń gazu na razie nie będzie

Dodano:
Magazyny gazu są wypełnione w około 70 proc. i na razie Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo nie przewiduje ograniczeń w dostawach gazu dla zakładów przemysłowych - poinformowała rzeczniczka PGNiG Joanna Zakrzewska. Przyznała jednak, że "sytuacja jest trudniejsza niż w ubiegłym roku". Pomimo wielomiesięcznych negocjacji Polska wciąż nie otrzymuje zwiększonych dostaw gazu z Rosji.
Termin kolejnej rundy rozmów z Gazpromem będzie najprawdopodobniej wyznaczony po 10 stycznia. W Rosji trwają bowiem święta Bożego Narodzenia.

"Magazyny gazu ziemnego są wypełnione w ok. 70 proc., wliczając 10-proc. rezerwę strategiczną, którą dysponuje minister gospodarki. Zapasy wynoszą nieco powyżej 1 mld m sześc." - podała Zakrzewska.

"Na razie nie przewidujemy ograniczeń w dostawach gazu dla zakładów przemysłowych, ale jeżeli chodzi o wypełnienie magazynów, sytuacja jest trudniejsza niż w ubiegłym roku" - dodała.

"W chwili obecnej dostawy gazu ziemnego (...) z importu, wydobycia krajowego i podziemnych magazynów gazu pozwalają na zaopatrywanie klientów Gaz-System zgodnie z nominacjami (zamówieniami - PAP)" - poinformował operator gazociągów przesyłowych.

Gaz-System zapewnił, że monitoruje sytuację na bieżąco, a ewentualne decyzje o wprowadzeniu ograniczeń w poborze gazu będą podejmowane na podstawie analizy sytuacji, m.in. stanu magazynów. Jak podała spółka, "aktualne dobowe zapotrzebowanie na gaz wynosi ok. 50 mln m sześc".

Na początku ubiegłego roku Rosja wstrzymała dostawy gazu na Ukrainę, a ta wstrzymała tranzyt do Europy. Polski rząd przyjął rozporządzenie umożliwiające, w razie konieczności, wprowadzenie czasowych ograniczeń w poborze gazu ziemnego dla niektórych dużych odbiorców przemysłowych. Jednak dzięki temu, że Polska wkroczyła w kryzys gazowy z pełnymi magazynami, nie doszło do znaczących ograniczeń w dostawach gazu dla firm.

Od tego czasu Polska nie otrzymuje gazu, który do końca 2009 roku miała dostarczać rosyjsko-ukraińska spółka RosUkrEnergo. Polska od kilku miesięcy rozmawia o uzupełnieniu tych dostaw przez Gazprom poprzez aneksowanie kontraktu jamalskiego. Chodzi o zwiększenie dostaw do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie (z obecnych ok. 8 mld m sześc. gazu rocznie) oraz przedłużenie ich o 15 lat - do 2037 r.

W połowie grudnia wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiedział, że wynegocjowane przez rząd 10 grudnia porozumienie w sprawie zwiększenia dostaw gazu z Rosji do Polski nie trafi na posiedzenie rządu, zanim nie będzie wiążących uzgodnień między firmami - PGNiG i Gazpromem.

Chodzi o rozliczenia za tranzyt rosyjskiego gazu przez terytorium Polski i należności Gazpromu z tego tytułu wobec operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego EuRoPol Gaz.

W poniedziałek EuRoPol Gaz odmówił podania kwoty należności Gazpromu wobec tej spółki. "Dopóki trwają negocjacje gazowe EuRoPol Gaz nie będzie udzielać informacji na ten temat" - poinformowało biuro prasowe spółki. 30 grudnia "Rzeczpospolita" podała, że kwota, która blokuje porozumienie gazowe to 80 mln dolarów.

pap, em
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...