Tusk: Polska pomoże Atenom
- Najbardziej obiecującym, ale z naszego punktu widzenia wymagającym wyjaśnień mechanizmem, byłyby euroobligacje. Myśmy bardzo krytycznie oceniali jakiś czas temu pomysł euroobligacji, ale oczywiście była zupełnie inna sytuacja - powiedział Tusk. - Polska byłaby także gotowa uczestniczyć w takim przedsięwzięciu jak euroobligacje, które miałyby gromadzić pieniądze na fundusz pomocowy dla takich krajów jak Grecja. Nam zawsze chodziło o to, żeby np. euroobligacje nie budowały mechanizmu dzielącego Europę na strefę euro i pozostałe kraje i żeby konkurencja na rynku papierów dłużnych nie była przykra z punktu widzenia polskich papierów dłużnych, chociaż na razie nic takiego nam nie grozi ze względu na względnie dużą wiarygodność Polski na tym rynku - dodał premier. Wcześniej polski rząd zgłaszał sprzeciw wobec pomysłu wprowadzenia euroobligacji w obawie, że ze względu na wyższą wiarygodność strefy euro na rynkach finansowych będą one bardziej konkurencyjne od polskich papierów dłużnych, co mogłoby oznaczać, że Polska może mieć trudności ze sfinansowaniem deficytu.
Zdaniem Tuska euroobligacje są jednym z możliwych, choć "niepreferowanych" przez Polskę, zasobów wsparcia krajów UE pogrążonych w finansowych tarapatach. - Z naszego punktu widzenia możliwie dobrowolne działanie państw członkowskich, taka składka, w której uczestniczą wszyscy na zasadzie dobrej woli, byłaby najlepsza - powiedział. Ale - zastrzegł - każdy rozpatrywany przed szczytem wariant wsparcia Grecji, jak skoordynowane pożyczki, linie kredytowe, gwarancje wykupu greckich obligacji, jest dla Polski do zaakceptowania.
Premier nie wykluczył - wbrew stanowisku Komisji Europejskiej i krajów strefy euro - udziału w pomocy dla Grecji Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Wyraził przy tym gotowość do udziału Polski, w imię solidarności i dobra całej UE, w przedsięwzięciu pomocowym. - Wszyscy rozumieją, że jeśli nie wypracujemy takiego mechanizmu - a przecież nie tylko Grecja ma kłopoty - to okażemy się jako UE bezradni w chwili zasadniczej próby. Bo na pewno sytuacja Grecji jest zasadniczą próbą dla całej UE - ocenił Tusk.
PAP, arb