Polska naciska na UE: pracujmy 65 godzin w tygodniu

Dodano:
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
KE rozpoczęła konsultacje w sprawie planowanego przeglądu zasad dotyczących czasu pracy w Unii Europejskiej. Nowa KE wraca tym samym do sprawy nieprzyjętej w ubiegłym roku nowelizacji dyrektywy, która dopuszczała pracę nawet przez 65 godzin tygodniowo.
Chodzi o propozycję KE z 2004 r. określającą m.in. maksymalny tygodniowy czas pracy w UE na 48 godzin, który jednak, za zgodą pracownika, można wydłużyć, korzystając z tzw. klauzuli opt-out, do 60-65 godzin tygodniowo. W kwietniu ubiegłego roku, po pięciu latach sporów, przedstawiciele rządów krajów członkowskich i Parlament Europejski nie doszli jednak do porozumienia i ostatecznie odrzucili propozycję KE.

Poszło przede wszystkim o różnicę zdań w sprawie opt-out: eurodeputowani opowiadali się za 48-godzinnym tygodniem pracy w rocznym okresie rozliczeniowym. Ponadto nie chcieli się zgodzić na możliwość zaliczenia części czasu spędzonego na dyżurach do tzw. nieaktywnego czasu pracy. Pogrzebana dyrektywa przewidywała, że tydzień pracy w UE będzie nadal wynosił do 48 godzin, ale za zgodą pracownika będzie go można wydłużyć do 60 godzin w trzymiesięcznym okresie rozliczeniowym, chyba że inaczej stanowi zbiorowy układ pracy lub porozumienie partnerów społecznych w danym kraju. Przy braku porozumienia i przy zaliczeniu nieaktywnego czasu dyżurów do normalnego czasu pracy (tak jak w Polsce) tygodniowy czas pracy można by wydłużyć nawet do 65 godzin. Ponadto miał obowiązywać podział dyżurów na dwie części: aktywną, kiedy np. lekarz zajmuje się pacjentem, oraz nieaktywną, kiedy w gotowości czeka na telefon. Ten kompromis popierał rząd Polski należący, obok m.in. Wielkiej Brytanii, do krajów zabiegających o liberalne zapisy. Polsce zależało, by uniknąć ryzyka braków kadrowych w służbie zdrowia.

KE zapowiada, że przy kolejnym gruntownym przeglądzie unijnych przepisów zamierza wziąć pod uwagę zmiany na rynkach pracy, który zaszły w ciągu ostatnich dwudziestu lat, takie jak skrócenie czasu pracy czy wzrost liczby pracowników w niepełnym wymiarze godzin. Przedstawiciele pracowników i pracodawców) mają teraz sześć tygodni na przekazanie opinii, czy w ogóle UE powinna podjąć działania w tej sprawie, a jeśli tak, to jakie. Na razie KE nie przesądza kształtu przyszłej propozycji legislacyjnej. - To, że nie udało się osiągnąć porozumienia przy zeszłorocznej próbie wprowadzenia zmian do przepisów dotyczących czasu pracy, nie oznacza, że problemy związane z obowiązującymi przepisami zniknęły. Potrzebujemy kompleksowego przeglądu zasad przeprowadzonego na podstawie rzetelnej oceny skutków kładącej szczególny nacisk na wymiar społeczny - powiedział komisarz ds. zatrudnienia i spraw społecznych Laszlo Andor. KE zapowiada, że jeśli będzie miała poparcie partnerów społecznych do działania, kolejne konsultacje będą dotyczyły meritum przyszłej propozycji.

Z najnowszych dostępnych danych Eurostatu wynika, że pełnoetatowy pracownik w UE pracuje średnio 41,8 godzin w ciągu tygodnia. W Polsce czas ten jest nieco dłuższy i wynosi 42,9 godzin. W skali unijnej pracownik zatrudniony na niepełnym etacie pracuje średnio 20 godzin tygodniowo.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...