Obama przekonał Chińczyków do urealnienia kursu juana

Dodano:
Barack Obama (fot. White House)
Pojawiają się sygnały poprawy napiętych niedawno stosunków USA z Chinami. Prasa amerykańska komentuje to jako dyplomatyczny sukces administracji prezydenta Baracka Obamy. Jak podał "New York Times" z Hongkongu, rząd chiński pozwoli w najbliższych dniach na aprecjację swojej waluty, juana, i na większe okresowe zmiany jego kursu.
Decyzja w tej sprawie może być ogłoszona w czasie spotkania prezydenta Obamy z chińskim prezydentem Hu Jintao, do którego dojdzie przy okazji tzw. szczytu nuklearnego w Waszyngtonie w najbliższy poniedziałek i wtorek. Sztucznie niski kurs juana wobec dolara, utrzymywany m.in. dzięki kupowaniu co roku przez Chiny amerykańskich obligacji skarbowych za kilkaset miliardów dolarów, powoduje, że tanie towary chińskie zalewają rynek w USA, a drogie towary amerykańskie trudno sprzedają się w Chinach.

Wartość artykułów eksportowanych przez Chiny do USA ponad czterokrotnie przewyższa wartość towarów amerykańskich importowanych przez Chiny. Administracja prezydenta Obamy początkowo ostro krytykowała zaniżanie wartości juana przez Pekin. W tym tonie wypowiadał się rok temu w Kongresie minister skarbu Timothy Geithner. Kongres naciska administrację, aby skłoniła Chiny do zmiany polityki. Demokratyczny senator Charles Schumer wezwał do podwyższenia taryf celnych na chińskie towary, co wywołałoby wojnę handlową.

Naciski na aprecjację juana w połączeniu z innymi krokami, jak krytyka naruszania praw człowieka przez rząd chiński, sprzedaż broni Tajwanowi i spotkanie Obamy z dajalamą, doprowadziło to na początku tego roku do pogorszenia stosunków z Chinami. Tymczasem administracji zależy na współpracy Chin w rozgrywce z Koreą Północną i Iranem. W ostatnich tygodniach doszło jednak do złagodzenia napięcia. Geithner odłożył na później przekazanie Kongresowi raportu krytycznie oceniającego politykę walutową Chin i poleciał do Pekinu, aby spór rozwiązać dyplomatycznie. Wiadomość o spodziewanej aprecjacji juana może być pozytywnym efektem tych działań.

"USA i Chiny czynią prawdopodobnie postępy w rozwiązaniu jednego z największych, jeśli nie największego problemu światowej gospodarki: zaniżonej wartości chińskiej waluty. Jeśli zmiana w postępowaniu Chin rzeczywiście dojdzie do skutku, będzie to stanowić niewielkie, ale rzeczywiste zwycięstwo administracji Obamy i osobiście Geithnera, który trwał przy dyplomacji mimo apeli o bardziej bezpośrednią ekonomiczną konfrontację z Pekinem" - pisze w piątek "Washington Post" w komentarzu redakcyjnym.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...