Tegoroczny przychód Huty Stalowa Wola z produkcji dla wojska przekroczy 170 mln zł netto. Prognozujemy, że w przyszłym roku będzie lepiej i przychód przekroczy 200 mln zł - poinformował pełnomocnik zarządu firmy Bartosz Kopyto.
Dodał, że w porównaniu do przychodu z 2007 r. tegoroczny będzie aż dziesięciokrotnie większy. - W następnym roku przychód powinien przekroczyć 200 mln zł, biorąc pod uwagę programy badawcze i rozwojowe oraz dostawę sprzętu inżynieryjnego - zaznaczył Kopyto. Pełnomocnik podkreślił, że obecnie HSW negocjuje z Ministerstwem Obrony Narodowej nowe warunki umów zawartych na wyrzutnie rakietowe WR-40 Langusta. - Kończymy realizację zamówienia na 57 sztuk wyrzutni. Wiemy jednak, że polskie Siły Zbrojne zyskałyby nowe możliwości operacyjne dzięki zwiększeniu modułów dywizjonowych z obecnych 18 do 24 jednostek. Staramy się przekonać MON do tej koncepcji. Dla firmy oznaczałoby to konieczność wyprodukowania dodatkowych 18 wyrzutni. Jesteśmy gotowi to zrobić - zaznaczył Kopyto. Huta przygotowuje się także do realizacji kontraktu na dostawę 8 haubic KRAB.
Władze firmy chcą zawrzeć z MON kontrakt na kolejne. Prezes HSW Krzysztof Trofiniak powiedział, że spółka prowadzi, tak jak w przypadku Langust, analizy, które ocenią skutki zwiększenia liczby haubic w dywizjonie z 18 do 24. Zdaniem prezesa HSW firma staje się coraz bardziej konkurencyjna i jest w stanie co dwa, trzy lata wprowadzać do oferty kolejny nowy produkt. - Jego innowacyjny charakter powinien zainteresować nie tylko armię polską, ale i zagraniczne. Rozwijamy polską myśl techniczną do poziomu światowej czołówki - podkreślił Trofiniak.
Podczas zbliżającego się Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach, na stoisku HSW oficjalnie zaprezentowany zostanie moździerz samobieżny 120 mm na podwoziu kołowym. - Obecnie jest on testowany na naszym poligonie - stwierdził. Oprócz moździerza, spółka ze Stalowej Woli pokaże również pojazd minowania narzutowego na podwoziu kołowym, wóz amunicyjny, armatohaubicę 155 mm.
PAP, arb