Chavez i Janukowycz rozmawiali o ropie naftowej

Dodano:
Ukraina zgodzi się na przesyłanie wenezuelskiej ropy naftowej dla Białorusi przez ropociąg Odessa-Brody i uzyska dostęp do złóż ropy i gazu w Wenezueli - takie są wyniki pierwszego dnia wizyty prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza w Kijowie.
W poniedziałek spotkał się on z prezydentem Ukrainy, Wiktorem Janukowyczem. - Już dawno bardzo chcieliśmy przyjechać na Ukrainę - oświadczył Chavez po rozmowach. - Było mi bardzo miło usłyszeć o waszym zwycięstwie (w wyborach prezydenckich na Ukrainie na początku roku), o twoim powrocie (do władzy), który dał ci naród ukraiński - mówił prezydent Wenezueli, zwracając się do Janukowycza.

Szefowie obu państw ustalili, że wenezuelska ropa naftowa dla Białorusi dostarczana przez port w Odessie, na południu Ukrainy, nie będzie już transportowana cysternami kolejowymi, lecz ropociągiem Odessa-Brody. Magistrala ta, zbudowana z zamiarem tłoczenia kaspijskiej ropy naftowej do Polski, przesyła obecnie surowiec rosyjski na wschód, z Brodów do Odessy. Następnie jest on przewożony tankowcami przez Morze Czarne.

W ubiegłym tygodniu na przesyłanie ropy dla Białorusi przez rurociąg Odessa-Brody zgodził się ukraiński rząd. O tym, że jego kraj gotów jest współpracować z Białorusią przy transporcie ropy Wiktor Janukowycz mówił jeszcze w kwietniu w Mińsku. Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oświadczył wówczas, że jego kraj ma zamiar kupować w Wenezueli do 10 mln ton ropy naftowej rocznie.

W sobotę, podczas wizyty Chaveza w Mińsku ustalono, że w latach 2011-2013 Białoruś będzie kupowała od Wenezueli aż 30 mln ton ropy rocznie. Łukaszenka pragnie zdywersyfikować źródła dostaw ropy w związku z pogorszeniem się jego stosunków z Rosją. Na poniedziałkowej konferencji prasowej z Chavezem Janukowycz wyraził opinię, że transport ropy z Wenezueli przez Ukrainę na Białoruś nie zaszkodzi rosyjskim interesom. Podobnego zdania był Chavez.

- W piątek jadłem kolację z premierem Rosji Władimirem Putinem, z którym wiążą mnie długie lata przyjaźni. Jedliśmy, rozmawialiśmy, w Moskwie była już północ i powiedziałem mu: Władimir, pojadę już, czeka na mnie Łukaszenka. Nawiasem mówiąc, przekazał on (Putin) przeze mnie prezent dla Łukaszenki i prosił, bym go ciepło pozdrowił - powiedział Chavez.

Prezydent Wenezueli dodał, że rozmawiając z Putinem cztery godziny nie odczuł, by sprawa przesyłania wenezuelskiej ropy dla Białorusi przez Ukrainę, wywoływała zaniepokojenie strony rosyjskiej.

pap, ps

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...