Będzie jeden przetarg na samoloty dla VIP-ów
Wiceszef MON przypominał, że "MON pełni jedynie rolę operatora, który kupi samoloty w konfiguracji i ilości wskazanej przez poszczególnych dysponentów, a więc poszczególne kancelarie". Idzik zapowiedział, że w najbliższych tygodniach odbędzie się kolejne spotkanie przedstawicieli kancelarii i ministerstwa obrony. Z ramienia resortu uczestniczyć w nim będzie szef MON Bogdan Klich, wówczas zatwierdzone zostaną końcowe ustalenia.
Jednocześnie wiceminister zdecydowanie zaprzeczył sugestiom, że MON rozważa przedłużenie czasu eksploatacji posiadanych już przez polską armię Jaków. - Nie przewidujemy żadnego remontu, który miałby wydłużyć okres przydatności Jaków w Siłach Zbrojnych. Jaki definitywnie odchodzą i będą zastąpione samolotami średniego zasięgu - powiedział.
Zapewniający transport lotniczy osobom pełniącym najwyższe funkcje w państwie 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego dysponuje obecnie jednym Tu-154, czterema Jak-40, trzema samolotami M-28 Bryza oraz kilkunastoma śmigłowcami - Mi-8, Sokołami i Bellem-412. Nie wszystkie maszyny nadają się jednak do transportu osób piastujących najważniejsze funkcje w państwie; nie wszystkie także są stale dostępne z powodu okresowych przeglądów i napraw. Do dyspozycji VIP-ów są obecnie także dwa wyczarterowane od LOT-u samoloty Embraer 175. Koszt ich eksploatacji to 25 mln zł rocznie. Według umowy osoby na najwyższych stanowiskach w państwie mają zagwarantowany dostęp do nich przez całą dobę, a wylot jest możliwy w ciągu dwóch godzin od zgłoszenia zapotrzebowania.
PAP, arb