Gwałtowne starcia studentów z angielską policją. Poszło o czesne
Według byłego oficera policji odpowiedzialnego za porządek publiczny Grahama Wettone'a, "faktycznie odbywa się kilka protestów naraz w kilku różnych miejscach", co powoduje, że policji jest trudno opanować sytuację. Najgoręcej jest jednak pod parlamentem. Uczestników burzliwego protestu Wetton określił jako mniejszość. Nie wykluczył, że ta właśnie bojowa mniejszość ma w planach wtargnięcie do budynku parlamentu.
Demonstracja ok. 20 tys. studentów rozpoczęła się w południe przed gmachem uniwersytetu. Na demonstrację przyszli przedstawiciele związków zawodowych z transparentami. Przyszła też młodzież szkolna nie będąca studentami.
Mimo protestów Izba Gmin uchwaliła podwyżkę czesnego. Głosowanie uważane było za poważny sprawdzian dla koalicji konserwatystów z liberalnymi demokratami utworzonej w maju. Niektórzy komentatorzy nie wykluczali, że dojdzie w niej do rozdźwięków w sytuacji kryzysowej. Większość 21 głosów jaką uchwalono projekt (przy bezwzględnej większości koalicji wynoszącej w Izbie Gmin 84 głosy) jest mniejsza niż spodziewali się autorzy propozycji. Niemniej to dość, by zmiany weszły w życie od roku akademickiego 2012-2013. Izba Gmin musi jeszcze w drugim głosowaniu zatwierdzić zwyżkę minimalnej opłaty czesnego do 6 tys. funtów (z 3290 funtów), co nastąpi niebawem. Uważa się to za formalność, skoro parlament zatwierdził już maksymalny próg czesnego.Propozycje finansowania studiów wyższych zakładają, iż studenci nie muszą płacić za nie z góry, a powstały dług zaczną spłacać z chwilą, gdy ich przychody sięgną 21 tys. funtów rocznie (obecnie próg, od którego zaczynają spłacać pożyczkę za studia, wynosi 15 tys. funtów). Co miesiąc z ich przychodu będzie potrącane 9 proc. Oprocentowanie długu nie przekroczy 3 proc. powyżej stopy inflacji. Według wyliczeń trzy czwarte studentów na mocy nowych propozycji będzie płacić więcej niż przy obecnym systemie. Najwięcej zarabiający absolwenci będą płacić dwa razy tyle, a najmniej zarabiający - połowę. Uniwersytety argumentują, że podwyżka umożliwi im poprawę jakości nauczania i uczyni je bardziej konkurencyjnymi wobec innych uczelni na świecie.
PAP, arb
Szukasz prezentu na święta? Zobacz jakie prezentowe hity roku wybrał "Wprost"!