Koniec tygodnia na Wall Street bez większych zmian
Dobre, zgodne z oczekiwaniami dane makro przedstawił Conference Board, organizacja zrzeszająca największych pracodawców w USA. Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w listopadzie o 1,1 proc. Analitycy spodziewali się w listopadzie wzrostu tego wskaźnika właśnie o 1,1 proc. W październiku indeks wzrósł o 0,4 proc. po korekcie. Rynek z zadowoleniem przyjął informację, że amerykański Kongres zaakceptował plan amerykańskiego rządu, zakładający utrzymanie przez kolejne dwa lata ulg podatkowych wprowadzonych przez administrację George'a Busha. W zamian za ustępstwo prezydenta Baracka Obamy Republikanie zgodzili się poprzeć przedłużenie zasiłków dla bezrobotnych na kolejne 13 miesięcy. Plan przewiduje także ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw inwestujących w nowy sprzęt.
Według uzgodnionego planu, niższe podatki od dochodów zostaną przedłużone na dwa lata dla wszystkich obywateli. Przedłużenie ulg oznacza powiększenie amerykańskiego długu publicznego o prawie 1 bilion dolarów, jednak jednocześnie w wyniku niższych podatków przyśpieszyć powinien przyszłoroczny wzrost gospodarczy w USA - oceniają ekonomiści. W piątek zyskiwały kursy spółek finansowych i IT, zniżkowała branża telekomunikacyjna i przemysłowa.
Mocno zwyżkowały akcje spółki Oracle Corp., która podała wyniki lepsze do oczekiwań analityków. Kurs Oracle rósł w ciągu dnia o prawie 6 proc. Lepszymi od konsensusu wynikami pochwalił się także Research in Motion Ltd., producent BlackBerry. Kurs spółki zwyżkował o ponad 3 proc. O 18 proc. drożały akcje banku Marshall & Ilsley z Wisconsin, po tym jak kanadyjski bank BMO Financial Group poinformował o zamiarze jego kupna za 4,1 mld dolarów. Na informacji skorzystały też inne banki regionalne, kursy KeyCorp i Regional Finance rosły o ok. 4 proc.
pap, ps