NBP: ceny mieszkań pójdą w dół
Eksperci NBP przewidują, że w 2011 roku nastąpią szoki popytowe, które w długim okresie będą korzystne dla rynku nieruchomości. "O ile zapowiadana podwyżka podatku VAT nie będzie mieć większego wpływu na popyt, o tyle zapowiadane dalsze ograniczenia dotyczące kredytów (Rekomendacja T), w tym denominowanych w walutach obcych (Rekomendacja S2) oraz racjonalizacja rządowego programu "Rodzina na swoim" będą miały wpływ na przyspieszenie dostosowań cenowych" - napisano.
"Oczekuje się, że w dłuższym okresie będzie to proces pozytywny dla polskiego rynku. Konsumenci będą mogli kupować tańsze mieszkania przy niższym zadłużeniu. Powinno to także wzmocnić bezpieczeństwo systemu bankowego zarówno z punktu widzenia jakości zabezpieczenia, jak też ryzyka zmian stóp procentowych. Znacząco powinno poprawić się też bezpieczeństwo płynności sektora bankowego i jego ekspozycja na ryzyko kursowe. Brak jest pozytywnych doświadczeń światowych zarówno z finansowaniem długich kredytów nieruchomościowych krótkimi depozytami z rynku globalnego, jak też z nienaturalnym podtrzymywaniem przez programy rządowe nadmiernie wysokich cen" - dodano.
W ocenie NBP ceny na rynku nieruchomości w III kwartale były stabilne. "W trzecim kwartale 2010 r. na rynku nieruchomości mieszkaniowych nastąpiła kontynuacja procesów obserwowanych w dwóch pierwszych kwartałach. Pomimo zmiany podstawowych parametrów na rynku, ceny mieszkań usztywniły się na wysokim poziomie, a dostosowania mają charakter głównie ilościowy" - napisano. "Ofertowe ceny mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym oraz ceny transakcyjne na obydwu rynkach można uznać za stabilne, również realne ceny mieszkań, zwłaszcza wyrażone w przeciętnych wynagrodzeniach wykazywały stabilizację" - dodano.
pap, ps