Budżet Śląska pod znakiem oszczędności
Marszałek: może posunęliśmy się za daleko
Wśród największych tegorocznych wydatków budżetowych Matusiewicz wymieniał kontynuację prac nad zadaszeniem Stadionu Śląskiego (133,9 mln zł) i budową nowego gmachu Muzeum Śląskiego (40,5 mln zł), a także "konsekwentny rozwój Przewozów Regionalnych". W strukturze wydatków na realizację zadań własnych największy udział mają pozycje: transport i komunikacja (540,6 mln zł) - w tym wydatki na drogi wojewódzkie sięgające ok. 40 proc. tego działu i 10 mln zł na nowy szynobus - oraz kultura (188 mln zł) i oświata (138 mln zł).
Marszałek woj. śląskiego mówił, że projekt budżetu "wymagał cięć praktycznie we wszystkich działach, aby poradzić sobie z wielkimi projektami inwestycyjnymi" (Stadion Śląski i Muzeum Śląskie - red.). - Być może zdarzyło się, że w toku tych dramatycznych cięć czasami może posunięto się trochę za daleko - ocenił. Matusiewicz zapewnił jednak, że prawie wszystkie poprawki zgłoszone na etapie prac nad budżetem przez komisje sejmiku (poza opiewającą na 30 mln zł poprawką komisji zdrowia) zarząd zamierza uwzględnić w zmianach w budżecie, które będą przyjmowane - być może - już od najbliższej lutowej sesji sejmiku.
SLD: dziwne, że na otwarcie stadionu jest
Uchwały budżetowej nie poparli radni opozycyjnych SLD i PiS. Jak przekonywał lider śląskiego Sojuszu radny Zbyszek Zaborowski, jego partia rozumie trudną sytuację budżetu, jednak - jej zdaniem - "dziwne" wobec ogólnokrajowych oszczędności w takich dziedzinach są pozycje zakładające wzrost o 4,1 mln zł nakładów na administrację i przeznaczenie 0,6 mln zł na "otwarcie Stadionu Śląskiego".
Zaborowski podkreślał m.in. że "edukacja ma zaplanowane wydatki na poziomie subwencji oświatowej, czyli można się spodziewać, że w połowie roku zacznie brakować na wydatki bieżące". Wyrzucał też "drobne cięcia" dotykające organizacje i stowarzyszenia sportowe czy ochotnicze służby ratownicze - górskie i wodne.
- Szczególnie bolesne jest wpisywanie zer. Wsparcie dla organizacji gospodarczych i wspólnot lokalnych - zero, wsparcie dla promocji turystyki i krajoznawstwa - zero. Znacząca redukcja, kilkukrotna, wsparcia na projekty kulturalne do kwoty 0,5 mln zł - zupełnie niezrozumiała. Również cięcia na politykę społeczną - to drobne pieniądze. Te drobne pieniądze zapewne również w tym trudnym budżecie można znaleźć - ocenił radny SLD.
zew, PAP