NIK ujawnia bałagan w parkach narodowych

4,5 tys. hektarów różnicy
Jak ustaliła NIK, bałagan w dokumentach dotyczy również określenia samej powierzchni terenów chronionych - dane o ich powierzchni w rejestrach nieruchomości prowadzonych przez dyrektorów skontrolowanych parków różnią się od wielkości podanych w rozporządzeniach Rady Ministrów. - Według rozporządzenia Rady Ministrów Magurski PN ma powierzchnię 19 tys. 961 hektarów, natomiast dane z rejestrów parku mówią o 19 tys. 362 hektarów. Na podstawie informacji o skali tego zjawiska w całym kraju, uzyskanych dopiero w trakcie kontroli NIK przez Ministerstwo Środowiska, ustalono, że dane o powierzchni wykazane w ewidencjach parków nie są zgodne z rozporządzeniami RM aż w 20 przypadkach. Różnice w określaniu powierzchni tych parków sięgają ponad 4,5 tys. hektarów - poinformował Jezierski.
W Kampinowskim najgorzej
NIK wykazała, że dyrektorzy parków zarządzają gruntami i nieruchomościami Skarbu Państwa bez decyzji o przekazaniu ich w trwały zarząd - jak poinformowano, taka decyzja jest w takich przypadkach konieczna. Spośród skontrolowanych terenów w najgorszej sytuacji jest pod tym względem Park Kampinoski, w którym żadna z nieruchomości nie ma odpowiedniej decyzji, a w pozostałych parkach decyzje były wydane jedynie dla części obszaru. W całym kraju, według danych pozyskanych z Ministerstwa Środowiska, sytuacja ta dotyczy blisko 100 tys. hektarów gruntów, czyli dla 41 proc. powierzchni wszystkich parków narodowych w Polsce. Podczas kontroli okazało się, że jedynie w Wolińskim PN decyzje o przekazaniu nieruchomości w trwały zarząd wydane były dla całego terytorium parku.
Resort się broni
Rzeczniczka Ministerstwa Środowiska Magda Sikorska powiedziała, że resort udzielał już obszernych wyjaśnień pokontrolnych, które rozwiały wiele wątpliwości NIK. Wyjaśniła, że szczególnie w przypadku parków tworzonych kilka dziesięcioleci temu, mogą się zdarzyć różnice w powierzchni wynikające z niedokładności pomiarów geodezyjnych. Ponadto parki narodowe zajmują na ogół obszary najczęściej kilku powiatów, co jeszcze bardziej utrudnia prowadzenie wspólnej dla całego parku narodowego ewidencji nieruchomości.
- W ubiegłym roku parki narodowe zakończyły sporządzenie wykazów wszystkich nieruchomości niezbędnych do opracowania rozporządzeń Rady Ministrów, w których obszary parków narodowych opisane będą poszczególnymi działkami. Wykazy te zostały sporządzone wspólnie z właściwymi starostami - wyjaśniła rzeczniczka. Ma to pomóc w wyeliminowaniu błędów, jakie wytknęła parkom NIK.
Sikorska wyjaśniła także, że każdorazowo zmiana granic parków musi być zatwierdzona rządowym rozporządzeniem. - Rozważana jest taka zmiana prawa, która każdorazowe minimalne zmiany powierzchni parków narodowych uniezależniłaby od zmiany rozporządzenia zatwierdzanego każdorazowo przez Radę Ministrów. Uelastycznienie tej procedury pozwalałoby na bieżące korygowanie granic parków - powiedziała rzeczniczka.
zew, PAP