Nie zarabiamy na węglu
Informacje dotyczące wielkości importu spływają do ministerstwa z opóźnieniem, jednak już z danych za 11 miesięcy widać, że w całym ubiegłym roku do kraju napłynęło więcej węgla, niż wysłali za granicę polscy eksporterzy. Oznacza to, że w 2010 r. Polska pozostała importerem węgla netto. Do końca listopada import węgla energetycznego, w odniesieniu do tego samego okresu 2009, wzrósł z niespełna 7,8 mln ton do ponad 9,3 mln ton, a węgla koksowego z ponad 1,9 mln ton do prawie 2,9 mln ton. W całym 2009 r. łączny import wyniósł ponad 10,8 mln ton, wobec prawie 12,2 mln ton po 11 miesiącach 2010.
Wstępne dane Ministerstwa Gospodarki wskazują, że ubiegłoroczny zysk neto polskiego górnictwa węgla kamiennego wyniósł 891,1 mln zł. Przedstawiciele resortu oraz monitorującej wyniki sektora Agencji Rozwoju Przemysłu wskazują jednak, że w miarę prac biegłych rewidentów wynik ten prawdopodobnie będzie jeszcze korygowany. Według niedawnych informacji samych spółek węglowych, łączny wynik branży netto powinien być wyższy od wstępnych szacunków ministerstwa i przekroczyć miliard złotych. Sama Jastrzębska Spółka Węglowa oszacowana swój zysk netto na ponad 1 mld zł, Katowicki Holding Węglowy na ponad 30 mln zł, a Kompania Węglowa na ok. 7,5 mln zł.
Także Południowy Koncern Węglowy z grupy giełdowego Tauronu osiągnął w ubiegłym roku - jak nieoficjalnie informują przedstawiciele środowiska górniczego - dodatni wynik finansowy. Wyniki tego koncernu będą znane, gdy cała grupa Tauron przedstawi swój raport na giełdzie. W tej samej formie wyniki przedstawi kopalnia Bogdanka, która po trzech kwartałach 2010 r. miała 192,98 mln zł zysku netto.
PAP, arb