MFW: Hiszpania da sobie radę bez naszej pomocy
Dodano:
- Hiszpania nie potrzebuje międzynarodowej pomocy finansowej i podjęła prawidłowe działania, by umocnić zaufanie rynków do swojej sytuacji finansowej - zapewnił szef Międzynarodowego Funduszu Walutowego Dominique Strauss-Kahn. - Nie otrzymaliśmy żadnej prośby o pomoc finansową ze strony hiszpańskiego rządu. Nie uważam, aby rząd Hiszpanii potrzebował jakiegokolwiek typu pomocy finansowej - podkreślił Strauss-Kahn w wywiadzie, który ukazał się w hiszpańskim dzienniku "El Pais", amerykańskim "Washington Post" i włoskiej gazecie "La Repubblica".
- Uważam, że polityka prowadzona przez hiszpański rząd w dziedzinie finansów, jak i reformy systemu emerytalnego, rynku pracy i systemu bankowego, są odpowiednie - dodał szef MFW. - Zauważyłem, że w ostatnich miesiącach Hiszpania była umieszczana w tym samym worku co takie kraje, jak Grecja, podczas gdy sytuacja tam nie jest dokładnie taka sama. Rynki reagowały, ponieważ robiły to co musiały robić. Krajowi i rządowi jest trudno wprowadzać odpowiednie środki, ale są one w trakcie realizacji - przekonywał.
Hiszpania, która próbuje wydostać się z kryzysu, w który popadła w 2008 roku, nadal budzi niepokój rynków finansowych co do możliwości ograniczenia swojego długu publicznego i ożywienia gospodarki. PKB Hiszpanii zmniejszył się o 3,7 proc. w roku 2009. W 2010 roku PKB niemal nie zmienił się odnotowując minimalny wzrost o 0,1 proc. Na rok 2011 rząd przewiduje wzrost PKB o 1,3 proc. Są to jednak optymistyczne założenia, ponieważ MFW przewiduje, że będzie to 0,6 proc., a Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) - że wzrost wyniesie 0,9 proc.
Największym zmartwieniem dla hiszpańskiej gospodarki jest wysoka stopa bezrobocia, która pod koniec 2010 roku wyniosła 20,33 proc. - najwięcej wśród krajów OECD.PAP, arb