Hiszpania zapewnia: nie będziemy prosić o pomoc
Agencja dodała, że w czwartek spodziewane jest podniesie stóp przez Europejski Bank Centralny. Zdaniem Salgado, zwiększenie stóp o 0,25 pkt. proc. nie zagrozi hiszpańskiej gospodarce, która i tak zmaga się z ostrymi cięciami wydatków publicznych i reformami na rynku pracy. - Wpływ niewielkiej podwyżki stóp procentowych jest bardzo wolny. Kredyty hipoteczne w Hiszpanii są uaktualniane raz do roku, więc wpływ podniesienia stóp nie jest natychmiastowy - oświadczyła.
W środę ustępujący premier Portugalii Jose Socrates ogłosił, że jego kraj poprosi o pomoc finansową z UE. To trzeci kraj strefy euro, który wystąpił z taką prośbą, po Grecji i Irlandii. Zdaniem agencji Reutera pomoc finansowa dla Portugalii może ponownie zwrócić uwagę rynków na sytuację finansów publicznych w Hiszpanii.
Hiszpania wyszła z trwającej 18 miesięcy recesji na początku ubiegłego roku, jednak wzrost gospodarczy od tamtej pory nie był znaczny. Hiszpański rząd przewiduje, że PKB wzrośnie w 2012 roku o 2,3 proc. i o 2,4 proc. w 2013. Wcześnie przewidywania te wynosiły odpowiednio 2,5 i 2,7 proc.
zew, PAP