Kopalnie JSW wznowiły pracę

Dodano:
(fot. mat. prasowe)
Kopalnie Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW) wznowiły we wtorek pracę po trwającym dobę strajku, zorganizowanym przez związki zawodowe.
Po południu związkowcy mają przedstawić plan dalszych protestów (planują m.in. blokadę wysyłki węgla z kopalń), a zarząd spółki –  podsumowanie strajku, dotyczące przede wszystkim liczby pracowników, którzy faktycznie wzięli w nim udział. Rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer powiedziała, że nie ma  sygnałów, aby we wtorek w którejś z kopalń były problemy ze wznowieniem produkcji. Górnicy podjęli pracę, ruszyło wydobycie węgla. Ubytek spowodowany strajkiem przekracza 50 tys. ton.

Związkowcy z przygotowującej się do debiutu giełdowego JSW domagają się 10-procentowej podwyżki płac i utrzymania uprawnień pracowniczych. Nie godzą się na proponowane przez resort skarbu zasady upublicznienia spółki, a przedstawiony załodze pakiet pracowniczy uważają za  niewiarygodny. Do strajku w JSW odniósł się we wtorek w Polskim Radiu Katowice przewodniczący parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, który wezwał strony konfliktu do odpowiedzialności i podjęcia rozmów. Jego zdaniem, jest nadzieja na szybkie porozumienie w tej sprawie.

- Jestem przekonany, że obydwie strony wiedzą, że muszą się porozumieć, i to jak najszybciej. Jestem dobrej myśli; uważam, że w  ciągu najbliższych kilku dni nastąpi porozumienie, wypracowany zostanie konsensus. Tak zawsze było w górnictwie pomiędzy odpowiedzialnym zarządem, odpowiedzialnym rządem, a odpowiedzialnymi związkami zawodowym – ocenił Buzek. Jego zdaniem, związki w JSW działają zgodnie ze swoimi uprawnieniami -  starają się o podwyżkę płac, o zawarcie układu zbiorowego, o gwarancje zatrudnienia. Przypomniał, że we wcześniejszych konfliktach związki zawodowe „wykazywały ogromną odpowiedzialność w takich sytuacjach".

Buzek ocenił, że polski węgiel ma szanse w Europie, konieczne są jednak – wskazał - decyzje rządu dotyczące dofinansowania czystych technologii węglowych. - Potrzebne są decyzje polskiego rządu natychmiast - ja ich jeszcze nie widzę – powiedział były premier. Oświadczył, że UE przeznacza na takie cele „wielkie pieniądze", ale potrzebny jest także krajowy wkład.

zew, PAP

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...