Co drugie portugalskie miasto nie spłaca swoich długów
Największe problemy z terminową spłatą swoich zobowiązań miał urząd miejski w Porto Santo, atrakcyjnej turystycznie wyspie archipelagu Madera, oraz Borba, miasto w regionie Alentejo, słynące z wysokiej jakości win. Przedstawiciele ratusza w Porto Santo potwierdzają, że "poważne opóźnienia w spłacie zobowiązań wynikają z trudności finansowych gminy oraz z ograniczenia wpływów z budżetu państwa".
Jose Junqueiro, wiceminister administracji lokalnej, twierdzi, że mimo ubiegłorocznego spadku wpływów do samorządów w wysokości około 100 mln euro portugalski rząd zwiększył wydatki na gminy o 1 proc. - Główną przyczyną opóźnień w spłacie zobowiązań przez samorządy miejskie jest niewłaściwe zarządzanie lokalnymi budżetami - uważa Junqueiro. Według szacunków portugalskiego Ministerstwa Administracji Lokalnej, prawie jedna trzecia gmin w tym kraju ma problemy finansowe. - Chociaż istnieją miejsca, gdzie możemy mówić już o bankructwie samorządów, to jednak sytuacja w ponad 60 proc. gmin Portugalii jest korzystna. Problemem są jedynie opóźnienia w spłacie zobowiązań - zaznaczył Jose Junqueiro.
PAP, arb