Belka: złotówka może się umocnić. Ale nam chodzi o inflację
Prezes NBP zapewnił również, że decyzja o podwyższeniu stóp procentowych jest pewnym przyspieszeniem w cyklu, a nie zmianą skali podwyżek. - W ramach RPP od pewnego czasu mamy daleko istniejący konsensus obejmujący strategię polityki pieniężnej obejmujący kierunek, a także pożądaną skalę. Dzisiejsza decyzja nie wydaje się, aby była wyrazem zmian skali potrzebnych podwyżek. To jest przyspieszenie pewnego cyklu - wyjaśnił. - Istotnym czynnikiem przemawiającym za podwyżką stóp w maju był wzrost cen dóbr i usług innych niż żywność i paliwa - dodał prezes NBP. - Ważnym czynnikiem było to, że obok rosnących cen żywności i energii obserwowaliśmy wzrost cen innych dóbr i usług - podkreślił Belka.
Belka wypowiedział się także na temat przyjętego przez rząd projektu budżetu. Prezes NBP uważa, że założenia do przyszłorocznego budżetu można uznać za umiarkowanie optymistyczne, zaś planowana przez rząd konsolidacja fiskalna jest ambitna. - Co do budżetu na 2012 rok, nie chcę się wypowiadać zanim Rada nie sformułuje opinii, do której jest zobowiązana, jest ona przygotowywana i ona będzie prawdopodobnie w czerwcu, na jednym z dwóch posiedzeń Rady przyjęta - podkreślił. - Nie możemy być niezadowoleni, jeśli plan rządu zakłada ambitną konsolidację o prawie 5 pkt proc. Jest pytanie, czy założenia dla budżetu nie są nadmiernie optymistyczne, czy nie budzą wątpliwości - dodał. I zaznaczył, że jego zdaniem "założenia budżetu są umiarkowanie optymistyczne".Po podniesieniu stóp procentowych o 25 pb, złoty zyskał wobec euro ok. 3 grosze.
PAP, arb