Lewandowski: strefa euro? Trzymajmy nogę w drzwiach
Na pytanie, czy UE poradzi sobie, jeśli liczba krajów mających kłopoty finansowe zwiększy się, Lewandowski odpowiedział, że nie chce spekulować. Dodał, że "wszyscy jesteśmy we wspólnej łodzi, która się nazywa Unia Europejska i nawet kłopoty Grecji, stanowiącej ok. 2 proc. gospodarki strefy euro, mogą być zaraźliwe dla wszystkich krajów Wspólnoty Europejskiej". Unijny komisarz zwrócił uwagę, że "po roku Grekom nie idzie łatwiej, wykorzystali już połowę funduszu utworzonego wspólnie z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, który opiewa na 110 mld euro, a sytuacja w kraju się nie poprawiła". Jego zdaniem trzeba przemyśleć warunki udzielania tej pomocy i ewentualnie złagodzić w zakresie np. oprocentowania i terminów.
W kontekście planów Polski dotyczących wejścia do strefy euro Lewandowski zauważył, że "warto wchodzić do klubu, który ma wysokie standardy i nie jest źródłem wzajemnych kłopotów". Podkreślił, że "bycie w tym klubie oznacza nie tylko parasol ochronny, ale też pewne zobowiązania np. pomocy krajom strefy przeżywającym kłopoty finansowe". Jego zdaniem, "Polska dobrze robi, >że trzyma nogę w drzwiach< i chce uczestniczyć w remoncie strefy euro tak, aby w przyszłości ta przynależność się opłacała".
PAP, arb