SLD chce nowoczesności przy pomocy urzędu
Napieralski chce kolejnego urzędu
Zadaniem urzędu miałoby być zajmowanie się wszelkimi sprawami związanymi z innowacyjnością i nowoczesnymi technologiami. - Potrzebne jest jedno miejsce w administracji państwa polskiego, gdzie powinny być ujęte wszystkie sprawy związane z nowoczesnością. Dzisiaj te sprawy są rozbite na kilka ministerstw, co powoduje pewien bałagan, a powołanie urzędu spowoduje, że wszystkie procedury znajdą się jednym miejscu - mówił Napieralski.
Głównym celem budowy Narodowego Zasobu Cyfrowego, w którym znalazłyby się m.in. "wszelkie zasoby biblioteczne", miałoby być zachęcenie ludzi do korzystania z iinternetu. Z kolei uproszczenie przepisów dotyczących innowacyjności związane jest z wprowadzeniem tzw. pakietu dla innowacji.
"Potrzebna likwidacja barier"
- Potrzebna jest zmiana przepisów fiskalnych, likwidacja barier biurokratycznych i zbudowanie dobrego klimatu dla procesu innowacji. Projekty związane z rozwojem powinny być traktowane przez urzędników jako kwestia najważniejsza - podkreślił przewodniczący.
W programie znalazły się także propozycje m.in. walki z "wykluczeniem cyfrowym", projekt informatyzacji wszystkich szkół do 2015 r., wprowadzenie możliwości wzięcia udziału w referendach i wyborach drogą elektroniczną oraz zwiększenia nakładów na naukę i badania, które - według SLD - powinny wynieść 3 proc. PKB. - Jeśli nie będziemy inwestowali w naukę i badania, to zostaniemy na końcu UE, a być może jeszcze dalej. Każda zainwestowana w naukę i badania złotówka zwróci się po wielokroć. Zmiana jest konieczna, to jest nasz cel i szansa dla Polski i dla Polaków - dodał Napieralski.
zew, PAP