Obama straszy emerytów, kombatantów i inwalidów
Negocjatorzy zastanawiają się, jak uzyskać oszczędności sięgające czterech bilionów dolarów w ciągu 10 - 12 lat. Republikanie zażądali aby administracja przedstawiła plan znaczącej redukcji wydatków w zamian za ustępstwa co do zwiększenia dopuszczalnego pułapu zadłużenia, który wynosi obecnie 14,3 biliona dolarów. Przedstawiciele ekipy Obamy ostrzegli, że fiasko załatwienia tego do 2 sierpnia doprowadzi do częściowego zahamowania płatniczych zdolności władz. Jeśli zaś Waszyngton nie będzie miał funduszy na płacenie rachunków, ostro wzrosną m.in. stopy procentowe oraz nastąpi osłabienie wartości dolara.
CNN zwraca uwagę, że Demokraci są wściekli ponieważ ich adwersarze odmawiają rozważenia jakichkolwiek cięć podatkowych. - Republikanie chcą chronić najbogatszych, milionerów i miliarderów i zaszkodzić przeciętnym seniorom z klasy średniej - stwierdził demokratyczny senator Chuck Schumer. Nazwał to podejściem niezrównoważonym. - To nie jest uczciwe. To nie jest moralne i nie będzie zaakceptowane - oświadczył.
Obama i Demokraci chcą podnieść podatki tym Amerykanom, którzy zarabiają rocznie 250 tys. dolarów lub więcej.
zew, PAP