Grabarczyk: UE ma za mało pieniędzy na infrastrukturę
- Kwota, której potrzebujemy do 2020 r. jest ogromna - 550 mld euro - wyliczał szef resortu infrastruktury. - Wiadomo, że budżet Unii Europejskiej, ale także budżety krajów członkowskich nie wystarczą na pokrycie finansowych potrzeb związanych z budową sieci. Dlatego musimy szukać nowych źródeł finansowania inwestycji infrastrukturalnych - dodał.
- Polska prezydencja zaproponowała, aby nieformalne posiedzenie rady ministrów transportu, które odbędzie się we wrześniu, poświęcić właśnie dyskusji nad pozabudżetowymi źródłami finansowania projektów infrastrukturalnych - poinformował Grabarczyk. Dodał, że według polskiej strony, uzupełnieniem luki w finansowaniu inwestycji mogą być m.in. projekty realizowane w formule partnerstwa publiczno-prywatnego. - Liczymy, że dyskusja, dzielenie się doświadczeniami poszczególnych krajów członkowskich, pozwoli nam wytyczyć dobrą, tę właściwą ścieżkę finansowania z partnerami prywatnymi tych ważnych projektów - podkreślił.
Odnosząc się do wyzwań dotyczących budowy dróg, jakie stoją przed UE, przytoczył anegdotę o Hannibalu. - Hannibal, który nie był Europejczykiem, ponad 2 tys. lat temu powiedział: "albo znajdziemy drogę, albo ją wytyczymy". A potem wraz ze swoją armią przekroczył Alpy i zagroził Rzymowi. My nie musimy wytyczać dróg, bo te potrzebne w transeuropejskiej sieci transportowej zostały już przez kraje członkowskie wskazane. Ale musimy tę sieć doprowadzić do końca. Ona musi być pełna - zaznaczył Grabarczyk. - Musimy doprowadzić do tego, żeby wszystkie elementy tej sieci były sprawne, i to jest wyzwanie dla Europy - podsumował minister.
PAP, arb