Bank zapłaci 57 tysięcy złotych, bo nie dopilnował danych dziennikarza

Dodano:
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Getin Noble Bank ma przeprosić śląskiego dziennikarza radiowego Adama Grzesika i wypłacić mu 57 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych - zdecydował Sąd Okręgowy w Katowicach. Wyrok nie jest prawomocny.
Kilka lat temu, kiedy Grzesikowi ukradziono dokumenty, ale informacja o tym nie trafiła do międzybankowego rejestru. Na nazwisko ofiary przestępcy wyłudzali kredyty, co oznaczało dla Grzesika liczne kłopoty - przesłuchania na policji, zajęcie pensji przez komornika i brak możliwości otrzymania kredytu.

Zgodnie z wyrokiem sądu bank w sobotnio-niedzielnym wydaniu "Gazety Wyborczej" ma przeprosić Grzesika za naruszenie jego dóbr osobistych - godności, czci, dobrego imienia i poczucia bezpieczeństwa - poprzez bezpodstawne i bezprawne zaniechanie zastrzeżenia jego dowodu osobistego zgodnie ze złożoną przez niego dyspozycją. Sędzia Joanna Kozera przypomniała, że zaniechanie naraziło Grzesika na postępowania egzekucyjne i karne, a w odbiorze społecznym - na opinię osoby nierzetelnej, niewypłacalnej, a nawet współdziałającej w wyłudzaniu kredytów. - Grzesik był narażony na niewybredne dowcipy, sprawa była komentowana w mediach i w internecie - mówiła sędzia.

Zgodnie z wyrokiem bank ma wypłacić powodowi 57 tys. zł zadośćuczynienia (sąd przyjął, że należy mu się tysiąc złotych za każdy miesiąc naruszania dóbr osobistych). Części tej kwoty - chodzi o 10 tys. zł - sąd nadał rygor natychmiastowej wykonalności. Na wypłatę takiej właśnie kwoty zgodziła się strona pozwana na początku procesu. Bank ma też zwrócić 7,4 tys. zł kosztów procesu - zdecydował sąd. - Trudno mówić o finansowej satysfakcji; traktuję to jako symbol. Po raz pierwszy w takiej sprawie sąd orzekł taki wyrok. To zwycięstwo dla mnie i tysięcy Polaków, którzy czekali na ten moment, i mam nadzieję, że od tej pory nie będą się bali składać spraw przeciw bankom - skomentował wyrok Grzesik. - Do dzisiaj mówiło się, że z bankiem się nie wygra. Od dziś mamy dowód na to, że z bankiem można wygrać - dodał Grzesik, który przekonuje, że podobna historia może spotkać każdego.

Grzesik żądał przeprosin i 100 tys. zł zadośćuczynienia - nie wiadomo jeszcze, czy będzie składał apelację. Nie wiadomo też, czy orzeczenie zaskarży strona pozwana. - Nie komentujemy dzisiejszego wyroku sądu. Podjęcie dalszych kroków rozważymy po zapoznaniu się z uzasadnieniem orzeczenia sądu - oświadczył rzecznik Getin Noble Banku, Wojciech Sury.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...