Poncyljusz: rząd wprowadza e-myto metodą rosyjskiego sapera
"Nogę urywa nam codziennie"
Szef klubu PJN poinformował jednocześnie, że jego partia zwróciła się już do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w sprawie umowy dotyczącej e-myta. Zapowiedział też, że PJN będzie domagała się na najbliższym posiedzeniu Sejmu informacji rządu w sprawie wprowadzania systemu e-myto. - Wygląda na to, że ten system dalej jest dziurawy, kosztowny i nieefektywny - oświadczył. - Po raz kolejny rząd posługuje się mechanizmem "jakoś to będzie", to znaczy: wprowadźmy to i metodą rosyjskiego sapera - może nam się uda i nie urwie nogi. Niestety urywa nam nogę codziennie, tzn. rozjeżdża się nasze drogi - ubolewał.
"Grabarczyk zasługuje na wotum nieufności"
Według Poncyliusza, konsekwencje związane z nieudolnym wprowadzaniem systemu e-myta powinien ponieść minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. - Minister Grabarczyk za to e-myto zasługuje tak naprawdę na wotum nieufności - przyznał poseł PJN, dodając jednak, iż zdaje sobie sprawę, że na dwa miesiące przed wyborami w rządzie nie znajdzie się "samotny wojownik, który chciałby ten bałagan wziąć pod swoje skrzydła". - Wygląda na to, że minister Grabarczyk sobie nie radzi i dedykuję to szczególnie tym, którzy maja ochotę głosować na PO: niech mają świadomość, że Grabarczyk prawdopodobnie będzie dalej ministrem infrastruktury i dalej będzie psuł cały system transportowy w Polsce - oświadczył.
PAP, arb