Czechy chcą szeroko rozwijać energetykę nuklearną
Wiedeń od dawna protestuje przeciwko rozbudowie największej czeskiej elektrowni atomowej w Temelinie, położonej 50 km od austriackiej granicy, a Berlin ogłosił po marcowej katastrofie w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima, że zrezygnuje z energii atomowej do 2022 roku.
Czeski minister przemysłu i handlu Martin Kocourek powiedział agencji Reutera, że energia nuklearna jest konieczna jako źródło taniej energii, gdyż tradycyjne źródła jej pozyskiwania są niewystarczające. - Część Unii Europejskiej zmierza w drugą stronę, gdyż prawdopodobnie nie zależy jej na konkurencyjności - oświadczył.
Przedsiębiorstwo energetyczne CEZ produkuje 70 procent energii w Czechach i jest m.in. operatorem dwóch elektrowni atomowych w tym kraju. Elektrownie te - w Dukovanach (na Wysoczyźnie) i w Temelinie (w kraju południowoczeskim) - dostarczają jedną trzecią całej energii w kraju. Czechy są eksporterem energii elektrycznej do sąsiednich Niemiec.
pap, ps