Belka w "Financial Times" ostrzega przed podziałem UE

Dodano:
Marek Belka (fot. Pentagon/Wikipedia)
UE w godzinie próby nie może podzielić się na eurostrefę i państwa będące poza nią. Spójność i realizacja przyjętych celów ekonomicznych wymagają jedności - podkreśla prezes NBP Marek Belka w artykule opublikowanym w dzienniku "Financial Times".

"Strefa euro musiałaby ucierpieć, gdyby dokonała instytucjonalnych zmian oddzielających państwa takie, jak Polska od  głównego europejskiego nurtu. W szczególności każdy krok dzielący członków eurostrefy na nowe podgrupy przyniósłby efekt odwrotny od zamierzonego" - podkreślił Belka. W osobnym artykule "Financial Times" pisze o pomysłach ściślejszej integracji członków eurostrefy posiadających najwyższy rating AAA. W myśl tych sugestii państwa te byłyby jądrem eurostrefy i miałyby więcej do powiedzenia o  jej polityce gospodarczej niż członkowie eurostrefy o niższej wycenie kredytowej. Odpowiedzią na trudności eurostrefy jest "większa, a nie mniejsza integracja w handlu i inwestycje dokonywane w ramach wspólnego europejskiego rynku" - napisał Belka. Dopuszczenie do wyłonienia się podziałów między eurostrefą, a państwami poza nią byłoby - jak to określił - "niemądre".

"Eurostrefa pod przewodnictwem Niemiec zmierza w stronę modelu, w  którym poszczególne kraje muszą sobie radzić same. Ponieważ europejskie rynki finansowe są wysoce zintegrowane, rosnące oczekiwania niewypłacalności niektórych państw eurostrefy spowodowały ucieczkę kapitału do państw uznanych za bezpieczne" - zauważył w swoim artykule prezes NBP. "Skutkiem jest powstawanie dalszej niestabilności i rozchodzenia się członków eurostrefy, wraz ze szkodliwym rozłamem na szybko rosnącą, wypłacalną Północ i zadłużone Południe" - dodał Belka.

Zdaniem Belki nadzór nad polityką fiskalną i finansami zadłużonych państw eurostrefy, w takim zakresie jak to jest możliwe, powinien być sprawowany na europejskim szczeblu, a nie pozostawiony w gestii poszczególnych rządów. Prezes NBP sądzi też, że państwa poza strefą euro mogłyby odegrać rolę pomostu nad podziałem wyłaniającym się wewnątrz eurostrefy, a polskie doświadczenia mogą przydać się innym. Z doświadczeń tych wynika m.in., że ważna jest zdyscyplinowana polityka makro a także to, iż sztywne prawo pracy, uciążliwy system podatkowy i wysokie koszty produkcji szkodzą konkurencyjności. "Polska rozumie też znaczenie samopomocy i polegania na własnych siłach" - zapewnił Belka.

"Polska jest stosunkowo małą, otwartą gospodarką, lecz wystarczająco dużą, by wchłonąć negatywne szoki z zewnątrz, przynajmniej częściowo" - podkreślił prezes NBP, który przyznał zarazem, że stopa inflacji i deficyt sektora finansów są w Polsce nadal zbyt wysokie, ale saldo bilansu płatniczego znajduje się pod kontrolą, zadłużenie w walutach obcych jest niższe niż w innych państwach regionu, a jednostkowe koszty pracy czynią gospodarkę konkurencyjną.

"Strategie pobudzenia wzrostu i ustabilizowania eurostrefy są mile widziane, ale rokują większe szanse sukcesu, jeśli dotyczą całej UE" - podsumował prezes NBP. Polska - jak dodał - nadal chce wejść do strefy euro, ale tylko wówczas, gdy rządy strefy euro wyciągną wnioski ze swoich doświadczeń.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...