USA o kryzysie: Europa musi poradzić sobie sama

Dodano:
Amerykanie uważają, że Europejczycy mają środki, by poradzić sobie z kryzysem (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Europa musi sama rozwiązać kryzys i ma do tego środki - ocenił ambasador USA przy UE William Kennard, wskazując m.in. na potencjał Europejskiego Banku Centralnego. Zdaniem ambasadora trudno jednak przewidzieć, jak Europa wyjdzie z kryzysu.
- Myślę, że uczciwie jest powiedzieć, że wyjście z kryzysu jest raczej nieprzewidywalne. Nie wiemy dokładnie, jak kryzys w Europie zostanie rozwiązany. Zaoferowaliśmy nasze rady, ale nie myślę, że ktokolwiek może przewidzieć, co się stanie - poinformował ambasador Kennard przed szczytem UE-USA zaplanowanym na 28 listopada w Waszyngtonie. Pytany o większe zaangażowanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego ambasador podkreśli, że "to kryzys, który Europa musi rozwiązać sama i ma środki, by rozwiązać go sama". - Potrzebne są zobowiązania o użyciu znaczących środków, by rozwiązać problem - dodał.

Przedstawiciel USA przyznał jednocześnie, że metody, przy użyciu których Europa i USA radzą sobie z kryzysem zadłużenia różnią się. - W szczytowym punkcie naszego kryzysu, byliśmy w stanie wykorzystać Fed (amerykański bank centralny) w sposób, który jest inny od sposobów, w jaki Europa może wykorzystać EBC (Europejski Bank Centralny). To bardzo fundamentalna różnica w naszej strukturze. Obserwujemy bardzo uważnie, co EBC może zrobić, a także jego potencjał, by robić więcej - podkreślił Kennard. Zastrzegł, że to nie do USA należy mówienie, co ma robić Europa.

Coraz więcej ekonomistów w Europie uważa, że EBC powinna pójść za przykładem FED i masowo zaangażować się w wykupywanie obligacji zagrożonych państw, których nie udaje się im sprzedać na rynku. Na to nie zgadzają sie jednak w Europie głównie Niemcy. Ambasador nie chciał też komentować ryzyka podziału UE na Europę dwóch prędkości. - Nie wiem, czy Europa jest zjednoczona - nasza główna obawa dotyczy obecnego kryzysu zadłużenia i chcielibyśmy widzieć jego rozwiązanie - powiedział, wskazując, że kryzys europejski dotyka też USA. Podkreślił, że mimo kryzysu zasłużenia nie należy "tracić z oczu" innych długofalowych celów w relacjach UE-USA, w tym ważnych reform gospodarczych, które bardziej zintegrują gospodarczo USA i Europę. - Musimy zapewnić, że kiedy kryzys już się skończy, nie straciliśmy zbyt wiele czasu, by mieć mniej barier w handlu, czy mieć lepiej zintegrowany wspólny rynek, tak by amerykańskie firmy odnosiły w Europie więcej sukcesów - podsumował Kennard.

PAP, arb

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...