"Polska będzie płacić, żeby ratować bogatszych od siebie"
Wszystko o szczycie Unii na Wprost.pl
Szczyt - Fakty
Nowego traktatu nie będzie. Londyn zablokował zmiany
I po szczycie. Nowy pakt fiskalny w marcu. Może
MFW dostanie 200 mld euro na ratowanie eurolandu
Ile głosów potrzeba do przyjęcia zmian? Kopacz odmawia odpowiedzi
SLD: dlaczego Tusk nic nam nie mówi?
Ziobryści: potrzebna Rada Bezpieczeństwa NarodowegoWęgry będą wspierać integrację eurolandu
Szczyt - Opinie
"Niech Tusk przyzna: zawsze będziemy zarabiać mniej niż Niemcy"
"Tusk powinien uczyć się dyplomacji od Camerona""Polska będzie płacić, żeby ratować bogatszych od siebie"
"Jeśli UE będzie wywierać presję, to utracimy suwerenność"
Wielka Brytania: nie będziemy izolowani, nie będzie dwóch prędkości
Rostowski: szczyt UE to porażka
Tusk o szycie UE: krok do przodu, ale do entuzjazmu daleko
"Europa jest w tyle. Już nie jest wzorem dla świata"Waszczykowski: nasza gotowość na euro to mrzonka
"Rząd nie straszy Polaków. Stawiamy sprawy uczciwie"Tusk: były różnice między Unią a Brytyjczykami
Merkel zadowolona ze szczytu. Sarkozy liczył na więcej
Prezes EBC: wynik szczytu? Bardzo dobryWielka Brytania: weto Camerona to izolacja Londynu
Grupiński: weto Londynu to problem całej Europy"Polska słusznie chce przyjąć nowe zasady dyscypliny finansowej"
Francja uspokaja agencje ratingowe. "Fakty mówią same za siebie""Rola Europejskiego Banku Centralnego jest kluczowa w kryzysie"
Przywódcy państw UE o 5 rano w piątek zakończyli rozmowy na szczycie bez porozumienia w sprawie zmiany traktatu UE. To otwiera drogę do umowy międzyrządowej eurolandu oraz innych chętnych, ale bez Londynu. Może to oznaczać realizację idei Europy dwóch prędkości. W szóstce państw UE spoza eurolandu oprócz Polski są Litwa, Łotwa, Bułgaria, Rumunia i Dania. Do głębszej współpracy fiskalnej nie zgłosiły się Wielka Brytania (to Londyn obwiniany jest za porażkę kompromisu 27 państw całej UE), a także Czechy, Węgry i Szwecja. Chodzi o wdrożenie nowych zasad dyscypliny finansów publicznych (tzw. umowa fiskalna), w tym wprowadzenie automatycznych sankcji za łamanie dyscypliny budżetowej dla krajów łamiących limity deficytu i długu publicznego, a także wpisanie do konstytucji przez wszystkie kraje tzw. złotej zasady utrzymywania zrównoważonych budżetów. Na te zmiany naciskała kanclerz Niemiec Angela Merkel, by zapobiec w przyszłości powtórce kryzysu zadłużenia, który z Grecji rozprzestrzenił się na kolejne kraje eurolandu.
By wprowadzić te zmiany drogą zmiany traktatu UE, wymagana była jednomyślność 27 państw. Porozumienie, jak wskazują zgodnie dyplomaci, zablokował Londyn. - Brytyjczycy stosowali obstrukcję. Nie godzili się na zaproponowane rozwiązania ws. traktatowych zmian, ale też nie przedstawiają swoich propozycji - mówiły źródła. Inne wskazywały, że Londyn postawił Niemcom i Francji niemożliwe do spełnienia warunki: chciał prawa weta wobec unijnych przepisów dotyczących rynku usług finansowych, by chronić londyńskie City. Dlatego rozpoczęto rozmowy o scenariusz, jaki przed szczytem przewidzieli Merkel i Sarkozy: jeśli nie będzie zgody 27 państw UE na zmianę traktatu UE w obecnym systemie instytucjonalnym, będzie umowa międzyrządowa.
pap, ps