Balcerowicz: jeśli jest tak dobrze, to czemu złotówka słabnie?
Podwyżka podatków to nie reforma
Były minister finansów sceptycznie podchodzi też do artykułu "The New York Timesa", który ocenił, że Polska to ostatnia zdrowa gospodarka w Europie. - Warto patrzyć na twarde dane, np. popularnym schematem myślowym jest stwierdzenie, że skoro w Unii Europejskiej są problemy, to złoty musi się osłabiać. Ale chyba powinno być odwrotnie: jeżeli gdzie indziej są problemy, a u nas nie ma, to złoty powinien się wzmacniać. To dlaczego się osłabia? I dlaczego się osłabia dużo bardziej niż czeska korona? - pytał. I dodał, że słabnący złoty to "wezwanie do reform". - Ale przypominam, że reformy to nie są podwyżki. Podwyżki podatków to nie są reformy. Im mniej jest reform w przeszłości, im więcej antyreform, jak obcięcie składki do OFE, tym więcej podwyżek podatków - zastrzegł.
Co z tą UE?Pytany o toczącą się w Europie dyskusję o reformie UE Balcerowicz zaznaczył, że "trzeba zapytać, o co chodzi". - Po pierwsze czy chodzi o to, żeby dokończyć budowę wspólnego, jednolitego rynku? Tak, tu chodzi o to, żeby w usługach było więcej wolności i przypomnieć, że to Niemcy i Francja zablokowały Parlamencie Europejskim. Czy chodzi o to, żeby podnosić podatki do poziomu francuskiego? Oczywiście nie. Czy chodzi o to, żeby było więcej europejskich regulacji? - wyliczał swoje wątpliwości były wicepremier.
Polskie Radio Program I, arb