Iran ostrzega: za baryłkę ropy będziecie płacić 150 dolarów
W odpowiedzi na embargo wprowadzone przez UE parlament irański miał rozpocząć debatę nad projektem natychmiastowego wstrzymania eksportu ropy do UE - głosowanie odroczono jednak na nieokreślony czas. Cytowany przez półoficjalną agencję ISNA deputowany Ali Adiani Rad wyjaśnił, że ze względu na wagę sprawy parlamentarzyści chcą wcześniej zapoznać się z opiniami ekspertów.
Analitycy podkreślają, że rozważając wprowadzenie natychmiastowego embarga na handel ropą z UE Teheran chce pozbawić Brukselę sześciomiesięcznego okresu przejściowego, który miał umożliwić krajom członkowskim UE najbardziej uzależnionym od irańskiej ropy (głównie krajów południowej Europy) na dostosowanie się do nowej sytuacji i znalezienie nowych dostawców. Irańczycy wskazują, że embargo uderzy przede wszystkim w stronę europejską. Jednak zdaniem niezależnych ekspertów, światowy rynek ropy nie powinien odczuć skutków braku irańskiej ropy - Arabia Saudyjska zasygnalizowała już, że jest gotowa zwiększyć ilość ropy dostarczanej Europie. Natomiast irańska ropa zamiast do Europy może popłynąć do Azji, a zwłaszcza do Chin i Indii.
PAP, arb