"Reforma emerytalna? Dotyczy tylko młodych"

Dodano:
fot. sxc
– Tak jest nie tylko w Polsce. Tak jest w wielu krajach: ludzie nie bardzo lubią pracować jak mogą nie pracować – stwierdziła Irena Wóycicka, podsekretarz stanu Kancelarii Prezydenta, komentując potrzebę wprowadzenia wydłużenia wieku emerytalnego. – Wszyscy się martwimy, jako to starsze pokolenie. A tak naprawdę sprawa dotyczy osób w wieku lat 30-tu. Rozmawiajmy z młodym pokoleniem i jego się pytajmy o reformę – apelowała minister.
Minister nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie jaka część Polaków pracuje do ustawowego wieku emerytalnego. – Przyznam się szczerze, że takich liczb dokładnie nie znam, ale na pewno nieduża. – stwierdziła. Przy czym zdaniem podsekretarz stanu Kancelarii Prezydenta chodzi nie o to czy ludzie pracują czy nie, ale przede wszystkim o to, dlaczego nie pracują.  – Chodzi tu tylko o filozofię: czy nie pracują, bo nie mogą znaleźć pracy czy nie pracują, bo mogą dostać świadczenia, które w dużym stopniu kompensują im zarobki, a mają możliwości dorabiania na czarnym rynku – stwierdziła Wóycicka.

Zdaniem przedstawicielki prezydenckiej kancelarii wydłużenie okresu pracy może pozytywnie wpłynąć na rynek pracy w Polsce. – Chodzi o to, żeby nie kusić ludzi, żeby za wcześnie wychodzili z rynku pracy i żeby nie kusić pracodawców, żeby za wcześnie wypychali pracowników, bo czekają na nić świadczenia – mówiła podsekretarz stanu.

Zdaniem Wóycickiej, za 30 lat rynek pracy w Polsce określać będzie obecne pokolenie wyżu demograficznego z lat 80-tych. – Dzisiejsi 25-latkowie, będą za 30 lat dominować na rynku. Rozkład generacyjny wymusi zupełnie inne zachowania. Zmiany demograficzne, w które weszliśmy powodują, że bez reformy emerytalnej liczba osób w wieku produkcyjnym będzie maleć. Skoro demograficznie się kurczymy, jeżeli chodzi o tych aktywnych na rynku pracy, to przynajmniej zróbmy coś, żeby chociaż ustawowo trochę rozszerzyć możliwość zwiększenia liczby miejsc pracy – postulowała minister.
Wóycickia nie zgadza się z poglądem, że ludzie w Polsce mogą, ze względów zdrowotnych, nie być w stanie pracować do 67-go roku życia. –  Nie ma w Polsce wymiernych wskaźników pozwalających właściwie zbadać stan zdrowia Polaków – stwierdziła minister.

Minister Bronisława Komorowskiego zwróciła też uwagę na ogólny stan polityki społecznej w Polsce. – Przy okazji wprowadzania projektu podwyższania wieku emerytalnego pojawiły się wszystkie niedostatki naszej polityki społecznej i zaniedbania od lat. Polityka społeczna nie była priorytetem i jesteśmy w wielu dziedzinach spóźnieni. W tej chwili, przy tej dyskusji wokół reformy emerytalnej, widać ile trzeba jeszcze nadrobić, żebyśmy w tym świecie z dominacją starszego pokolenia żyli – stwierdziła podsekretarz stanu.

Radio Tok fm, is 
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...