Współtwórca planu Balcerowicza pokieruje Bankiem Światowym?
Sachs, który jest obecnie szefem Earth Institute na Uniwersytecie Columbia, oświadczył, że rozmawiał o swej kandydaturze z przywódcami wielu krajów trzeciego świata, m.in. Kenii, Malezji i Namibii, którzy ją popierają. Podkreśla, że jako jedyny spośród osób wymienianych jako kandydaci do prezesury banku jest specjalistą w dziedzinie rozwoju ekonomicznego - a Bank Światowy tym właśnie się zajmuje, udzielając kredytów i pomocy eksperckiej krajom rozwijającym się.
Wśród innych amerykańskich kandydatów na stanowisko prezesa Banku Światowego wymienia się m.in. byłych sekretarzy skarbu USA Roberta Rubina i Lawrence'a Summersa, a nawet sekretarz stanu Hillary Clinton. Ta ostatnia powiedziała jednak, że posada ta jej nie interesuje.
Sachs zaangażował się ostatnio w poparcie dla ruchu "Occupy Wall Street". W artykule w "Washington Post" kilka tygodni temu napisał, że jest on początkiem wielkich zmian w USA i na całym świecie w kierunku zmniejszania nierówności społecznych, które znacznie wzrosły w ostatnich 30 latach w krajach wysoko rozwiniętych.
W latach 90-tych Sachs znany był jako doradca ekonomiczny krajów przechodzących transformację z systemu socjalistycznego do ustrojów demokratycznych (m.in. rządów Rosji i Polski). Sachs zalecał tym państwom "kurację wstrząsową", czyli szeroko zakrojoną prywatyzację, uwolnienie cen i inne posunięcia na rzecz szybkiego urynkowienia gospodarki (był m.in. autorem wstępnego projektu tzw. planu Balcerowicza). Sachs przypomniał w rozmowie z "Washington Post", że jego zalecenia w Polsce okazały się trafne ponieważ polska gospodarka jest dziś symbolem sukcesu.
PAP, arb